Czas wyjść poza centrum – czyli inaczej dbać o zabytki

środa, 17.5.2017 08:10 453 0

Leśnica, Pilczyce, Brochów, Jerzmanowo, Marszowice czy Stabłowice – m.in. te wrocławskie osiedla znajdą się w centrum uwagi miejskiej polityki związanej z ochroną dziedzictwa kulturowego. W planach jest odnowienie zabytkowych elementów, placów, skwerów i budynków. To, czym warto się zająć, m.in. mają wskazać mieszkańcy w ramach WBO. To tylko niektóre z propozycji „Gminnego programu opieki nad zabytkami 2017-2020”, który 18 maja zostanie zaprezentowany na sesji Rady Miejskiej.

To, co miasto chce zrobić na wrocławskich osiedlach, najlepiej widać na przykładzie odnowionego rynku na Psim Polu – remont zakończył się w grudniu 2013 roku i kosztował 20 mln zł. Podobne prace mają być na Leśnicy, Pilczycach, Brochowie, Jerzmanowie. Marszowicach czy Muchoborze Wielkim.

– Wiele zadań związanych z zabytkami znajdującymi się w centrum miasta jest już zrealizowanych. Zabytki i przestrzenie publiczne są w dobrej kondycji. Przyszedł czas, by wyjść poza centrum, i to jest generalne założenie gminnego programu opieki nad zabytkami do roku 2020 – mówi Agata Chmielowska, p.o. dyr. Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Czas wyjść poza centrum
Agata Chmielowska podkreśla, że dawne wsie, np. Jerzmanowo czy Marszowice, mają niezwykle ciekawe układy przestrzenne. – Schowana elektrownia na Stabłowicach, o której prawie nikt nie wie – to są bardzo fajne i wartościowe tereny i na nich chcemy się skupić. Tak jak zrewitalizowany został bulwar Dunikowskiego, tak chciałabym, żeby wyglądały tereny publiczne w innych częściach miasta – zaznacza konserwator i dodaje, że na pewno będzie kontynuowana rewitalizacja pl. Piłsudskiego na Karłowicach.

Docenić obiekty militarne i poprzemysłowe
Miasto ma gminną ewidencję zabytków, liczącą 10,5 tys. obiektów. W planach jest zewidencjonowanie obiektów militarnych, poprzemysłowych i tych powstałych po 1945 r.

– Będziemy rozpoznawać ich wartość zabytkową i opracowywać palny ochrony. Warto szukać np. dla obiektów militarnych nowych funkcji i przeznaczenia. Tak by nie były to zaniedbane rudery na uboczu. Chcemy, by o takie obiekty dbali inwestorzy, którzy w pobliżu realizują nowe inwestycje, oraz by zyskiwały opiekunów i nowe funkcje – mówi Agata Chmielowska.

Finansowanie zabytków także z WBO
Gmina może udzielać dotacji ze swojego budżetu tylko dla obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Miasto ma trzy programy dotacyjne: dla kamienic w zabudowie pierzejowej, dla obiektów na osiedlu WUWA i na prace remontowe, o które występują związki wyznaniowe czy organizacje pożytku publicznego. Na ich finansowanie samorząd przeznacza rocznie ok. 10 mln zł.

– Widzimy, że te programy powoli wyczerpują swoją formułę. Chcemy przygotować nowe, z których można finansować prace przede wszystkim przy obiektach militarnych, poprzemysłowych i tych powstałych po 1945 r. – wylicza konserwator.

Jednym z pomysłów, jest wydzielenie pieniędzy z Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego i przeznaczenie ich na prace przy obiektach zabytkowych.

– Ponieważ jest to budżet obywatelski, to te obiekty nie muszą być wpisane do rejestru zabytków. To mogą być tereny lub obiekty, np. zegar, brama, kapliczka, rzeźba – czyli coś wartościowego dla lokalnej społeczności. To nam pokaże, co dla mieszkańców jest ważne – zaznacza konserwator i dodaje, że na razie nie wiadomo, jaka część WBO mogłaby być przeznaczona w 2018 r. na tego rodzaju działania.

Katalog dobrych praktyk konserwatorskich
Konserwator chce przygotować katalog dobrych praktyk dla właścicieli remontujących np. budynki mieszkalne. – Inwestorzy często nie wiedzą, co jest dobrym rozwiązaniem, np. jeżeli chodzi o docieplenia: zamiast 20 cm styropianu może lepiej położyć 8 cm i dobry tynk itp. Chodzi o zachowanie architektury i podniesienie wartości termicznej. Dobrym przykładem jest budynek nr 14 przy pl. Nankiera, tuż obok pl. Nowy Targ, którego remont wykonał Zarząd Zasobu Komunalnego – podkreśla Agata Chmielowska.

Głosowanie na sesji
Gminny program opieki nad zabytkami przygotowywany jest co cztery lata. Za jego realizację odpowiada prezydent, ale przygotowuje go miejski konserwator zbytków. O szczegółach związanych z zabytkami, miejscy radni będą rozmawiać na sesji 18 maja 2017 r..

– To jest dokument kierunkowy, wskazujący założenia i cele polityki dotyczącej ochrony dziedzictwa kulturowego. To nie jest program, na którego realizację przeznacza się określoną kwotę pieniędzy – dodaje Agata Chmielowska.

źródło: wroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)