Czy matury są zagrożone? Nauczyciele: "Jesteśmy gotowi wrócić do pracy od zaraz"

piątek, 19.4.2019 11:24 3338 2

Wczoraj minął jedenasty dzień strajku nauczycieli. Wśród wielu uczniów i ich rodziców zaczęły pojawiać się wątpliwości w związku z nadchodzącymi egzaminami maturalnymi. Czy szkoły będą w stanie zapewnić ich prawidłowy przebieg? 

Jak wynika z  najnowszych informacji, w strajku bierze udział 167 wrocławskich placówek oświaty.  W wielu szkołach ponadpodstawowych odbywają się spotkania dyrektorów i nauczycieli z uczniami klas maturalnych i ich rodzicami. Mają one na  celu przedstawienie aktualnej sytuacji i uspokojenie emocji związanych z czarnym scenariuszem wydarzeń, czyli brakiem klasyfikacji.

Jedno z takich spotkań miało miejsce w Zespole Szkół nr 6 we Wrocławiu, które odbyło się 18 kwietnia. Dyrektor tej szkoły - Marzanna Nowacka-Duda - poinformowała zgromadzonych o swoim wsparciu dla uczniów i inicjatywach, które podejmuje, by mogło dojść do klasyfikacji.

Przedstawiciel Komitetu Strajkowego przypomniał postulaty strajkowe i realia strajku, które uniemożliwiają podejmowanie jakichkolwiek działań związanych z procesem edukacyjnym, w tym klasyfikowaniem uczniów. Dodał także, że nauczyciele zdecydowali się na ten trudny krok w trosce o polską edukację, która powinna być budowana m. in. na docenieniu zawodu nauczyciela.

- Rozmowy naszych przedstawicieli z rządem nie przynoszą rozwiązania, które nas satysfakcjonuje. Niektóre media dezawuują naszą pracę i przekazują kłamstwa na temat wysokości wynagrodzeń i warunków pracy. Część społeczeństwa przyjęła tę narrację, przez co mnożą się ataki na nauczycieli. Zależy nam na zrozumieniu sytuacji i dlatego zaprosiliśmy do nas tegorocznych maturzystów i ich rodziców.

W spotkaniu wzięli udział także przedstawiciele Zarządu Rady Rodziców przy Zespole Szkół nr 6. Przekazali słowa wsparcia i zachęcili nauczycieli do wytrwania w walce o godność i prestiż zawodu.

Jednym z ostatnich akcentów były słowa szkolnej psycholog, która zaproponowała, by w tej trudnej sytuacji dużo rozmawiać, a także wykorzystać wolny czas na lepsze przygotowanie się do matury.

Zaproszeni uczniowie i ich rodzice również zabierali głos. Były to głównie słowa wsparcia.

Po zakończeniu spotkania strajkujący nauczyciele, uczniowie i ich rodzice ustawili się do fotografii, jednak nieformalne rozmowy trwały jeszcze długi czas. Emocji nie brakowało, ale były one tylko pozytywne.

- Cieszymy się z tego spotkania, otrzymaliśmy informację zwrotną na temat naszych obaw, otrzymaliśmy wsparcie – mówili uczniowie i ich rodzice.

Przypomnijmy, że w dalszym ciągu w większości wrocławskich szkół na radach pedagogicznych nie było kworum, czyli liczby nauczycieli koniecznej do przeprowadzenia głosowań. Skutek jest taki, że klasyfikacja uczniów klas maturalnych nadal nie jest rozstrzygnięta. W 18 szkołach posiedzenia klasyfikacyjne zaplanowano ponownie po 22 kwietnia. Co jednak, jeżeli i wtedy na radach nie będzie co najmniej połowy nauczycieli? To pytanie pozostaje na razie bez jednoznacznej odpowiedzi.

Zakończenie roku szkolnego zaplanowane jest na 26 kwietnia i wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy termin ten może ulec zmianie. Podobna wątpliwość dotyczy tego, czy z powodu strajku mogą zostać przesunięte egzaminy maturalne.

Nauczyciele jednoznacznie odpowiadają, że są gotowi wrócić do pracy od zaraz. 16 kwietnia we Wrocławiu powstał Międzyszkolny Komitet Strajkowy, który wspólnie wyraża chęć powrotu do pracy pod warunkiem spełnienia pierwszego postulatu strajkujących nauczycieli, czyli tego związanego z podwyżkami zasadniczych wynagrodzeń.

- Jest nam przykro, że nie możemy pracować z uczniami. Nie jest to dla nas komfortowa sytuacja. Zdeterminowani czekamy na dalszy rozwój zdarzeń i na spełnienie przez rząd najważniejszego postulatu. Wtedy gwarantujemy, że natychmiast wrócimy do pracy - mówi jeden z nauczycieli ZS 6 we Wrocławiu.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Nowy wątek
Kdk piątek, 19.04.2019 17:44
Łaski nikomu nie robicie, że wrócicie. Jak się nie podoba...
Nauczyciel piątek, 19.04.2019 15:00
Jestesmy gotowi wrocic do pracy, tylko dajcie nsm po tysiaku.