Dzielnicowi ze Starego Miasta uratowali życie mężczyźnie, który wpadł do miejskiej fosy

Na zgłoszenie dotyczące nieprzytomnego mężczyzny leżącego w okolicy miejskiej fosy natychmiast zareagowało dwoje dzielnicowych z komisariatu przy ul. Trzemeskiej. Mł. asp. Krzysztof Kłos wraz z sierż. szt. Martą Rużycką wiedząc, że każda sekunda jest na wagę złota bez chwili zawahania ruszyli z pomocą. W miejscu wskazanym przez zgłaszającego szybko odnaleźli poszkodowanego. Kontakt z mokrym i wyziębionym mężczyzną był bardzo utrudniony, ale jego stan był stabilny. Poszkodowany został szybko przekazany pod opiekę wezwanych na miejsce ratowników, którzy przewieźli go do szpitala.

Zdarzenie opisane w zgłoszeniu miało miejsce w miniona niedzielę, w późnych godzinach nocnych. Dyżurujący w Komisariacie na Starym Mieście Oficer poinformował mł. asp. Krzysztofa Kłos i sierż. szt. Martę Rużycką, że w okolicy miejskiej fosy, według zgłoszenia, w zagłębieniu terenu ma leżeć nieprzytomny mężczyzna. 

Policjanci, wiedząc, że każda sekunda jest na wagę złota, bez chwili zawahania ruszyli z pomocą, a w miejscu wskazanym przez zgłaszającego szybko odnaleźli poszkodowanego. Mundurowi zsunęli się po stromym i śliskim zboczu fosy, gdzie znajdował się przemoczony i wyziębiony mężczyzna. Kontakt z poszkodowanym był bardzo utrudniony, lecz jego stan był stabilny. 

Wzajemnie się asekurując, funkcjonariusze wspięli się na górę z poszkodowanym i wyciągnęli go w bezpieczne miejsce, a następnie zapewnili mu komfort termiczny. O zdarzeniu mundurowi powiadomili  natychmiast pogotowie ratunkowe. 

W trakcie gdy mężczyźnie udzielana była pierwsza pomoc, na miejscu pojawiła się kobieta, szukająca swojego partnera, z którym od kilku godzin nie miała kontaktu. Kobieta rozpoznała swojego chłopaka oraz udzieliła obecnym na miejscu ratownikom medycznym niezbędnych informacji o zdrowiu poszkodowanego.

źródło: KMP we Wrocławiu