Dzień Kobiet a wojna w Ukrainie?

poniedziałek, 7.3.2022 15:09 348 0

Wojna nie zatrzyma miesiączki, będzie wyższy poziom ubóstwa menstruacyjnego w Polsce – RAPORT Z BADAŃ Z 2021 R. „UBÓSTWO MENSTRUACYJNE W OPINIACH I DOŚWIADCZENIACH KOBIET”

W momencie, kiedy zostałam bez pracy i bez środków do życia, to nie ukrywam, że niestety, miałam problem z dostępnością środków higienicznych... Oczywiście dbałam o to, żeby córki miały komfort, ale robiłam to kosztem swojego, dlatego często musiałam wykorzystywać papier toaletowy, szmaty, folie... -przygotowany przez Fundację „Różowa Skrzyneczka” i dr Izę Desperak raport z badań prowadzonych w 2021 r. „Ubóstwo menstruacyjne w opiniach i doświadczeniu kobiet” pokazuje, że Polki mają ograniczony dostęp do podpasek. Wiedzą też, jak wykluczenie menstruacyjne redukować. Podczas prowadzenia badań nikt nie przewidywał jednak inwazji Rosji na Ukrainę. Problem ubóstwa menstruacyjnego będzie rósł. Podpaski idą teraz jak woda – podkreślają aktywistki z RS.

- Trudno nam oderwać myśli i działania od wojny, która toczy się tuż za granicą naszego państwa. Zaplanowałyśmy jednak opublikowanie raportu dotyczącego badań na temat wykluczenia menstruacyjnego na 8 marca, zanim doszły do nas straszne wieści z Ukrainy. Zdajemy sobie sprawę, że trudno zajmować się problemem wykluczenia menstruacyjnego lub tabu miesiączkowego w takiej chwili, ale musimy pamiętać, że okres jest czymś, czego nie da się po prostu zatrzymać. Od paru dni stale wysyłamy paczki pełne podpasek do Ukrainy i do miejsc w Polsce, gdzie właśnie dotarły przybyszki uciekające przed wojną. Potrzeby są wielkie i będą rosły – mówi Martyna Baranowicz z Fundacji Różowa Skrzyneczka.

- Z prośbą o środki higieny menstruacyjnej zwracają się teraz do nas punkty recepcyjne, punkty informacyjne dla uchodźców, organizatorzy pomocy na dworcach, organizacje społeczne wspierające osoby uciekające z Ukrainy – mówi Adrianna Klimaszewska, prezeska Fundacji. – Podpaski to jedna z najbardziej aktualnych potrzeb do zaopiekowania tu, u nas, w Polsce. Podczas wojny nadal menstruujemy.

Natalia Ratyńska z Fundacji mówi: To wielka ulga, że jako Różowa Skrzyneczka możemy znosić tabu i walczyć z wykluczeniem menstruacyjnym w tej nowej, trudnej sytuacji społecznej.

Menstruowanie przed wojną w Ukrainie

Jeszcze przed wojną w Ukrainie Polki wskazywały na obecność problemu ubóstwa menstruacyjnego w Polsce. Jak mówiły podczas wywiadów:

[N]ie uważam, żebym miała problem z ubóstwem menstruacyjnym, i nie na-zwałabym tego tak, ale owszem, zdarzyło się, że brakowało mi podpasek, szczególnie jak to się zaczęło, na początku, miałam bodajże 12 lat.

Niektóre z biorących udział w wywiadach kobiet dzieliły się swym własnym doświadczeniem ubóstwa menstruacyjnego. Jedna z nich opowiedziała, jak:

W momencie, kiedy zostałam bez pracy, bez środków do życia, to nie ukrywam, niestety, ale dostępność środków higienicznych... no nie miałam tej dostępności, znaczy dla dziewczyn [chodzi o córki – ID] oczywiście jakby dbałam o to, żeby one miały komfort kosztem swojego komfortu, często musiałam wykorzystywać papier toaletowy, szmaty, folie...

Inna z kolei podzieliła się następującym doświadczeniem:

Więc to był taki moment, gdzie i pieniądze były bardzo problematycznym środkiem, jeżeli chodzi o zabezpieczenie swoich potrzeb. A wiadomo, akurat potrzeba jedzenia, dachu nad głową i picia czy środków higieny takiej domowej typu mydła do rąk, jednak byłyśmy bardziej skupione na tych kwestiach, a kwestia menstruacji takiej godnej, komfortowej i bezpiecznej gdzieś zeszła na dalszy plan, po prostu to był taki tryb przetrwania.

Uczestniczki wywiadów fokusowych ubóstwo menstruacyjne postrzegają nie tylko jako stan całkowitej niemożności kupienia środków higienicznych, lecz także jako konieczność wyboru między podpaskami a innymi potrzebnymi produktami, oraz jako konieczność zrezygnowania z droższych środków, które zapewniają im komfort, na rzecz tańszych (niewystarczająco chłonnych, wyprodukowanych z gorszych surowców, wywołujących alergie...). 

Kobiety zwracają uwagę, że podczas jednego cyklu miesiączkowego potrzebne są różne produkty: wkładki oraz podpaski na dzień i na noc, a jednorazowe kupienie wszystkich produktów stanowi dość wysoki koszt (który dodatkowo rośnie, jeśli kobieta zaopatruje nie tylko siebie, lecz także swoje dzieci).

Mówiły:

Często na przykład nastoletnie dziewczyny dostawały od rodziców właśnie gigantyczne podpaski, najtańsze, jakie tylko mogą być, mimo że użycie tamponu albo podpaski bardziej cienkiej, bardziej dostosowanej do aktywnego trybu życia ułatwiłoby im funkcjonowanie.

Polki wiedzą jak rozwiązać problem ubóstwa menstruacyjnego

Zdaniem uczestniczek przeprowadzonych przez nas wywiadów focusowych konieczne są zmiany w systemie edukacji. Badane wskazały na potrzebę prowadzenia w Polsce edukacji seksualnej. Ich opinie są zbieżne z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia: „Seksualność jest integralną częścią człowieczeństwa, związaną w sposób nierozłączny z innymi obszarami życia” (WHO, 2006).

Respondentki zwróciły uwagę na niedobory edukacji wokół menstruacji w szkołach oraz placówkach edukacyjnych. Postulują o prowadzenie rzetelnej edukacji w oparciu o profesjonalne materiały informacyjno-edukacyjne oraz poszerzenie podstawy programowej o zajęcia praktyczne związane z miesiączką. Wskazały też potrzebę położenia akcentu na problem ubóstwa menstruacyjnego oraz tabu, jakim obarczona jest w społeczeństwie menstruacja.

Badane mówiły o konieczności wprowadzenia trwałego i powszechnego dostępu do darmowych artykułów higienicznych w szkołach i placówkach edukacyjnych. Wskazują miejsca nauki jako te, w których podpaski powinny być dostępne w toaletach priorytetowo. Zauważają jednak potrzebę umieszczenia środków higienicznych w każdej publicznej toalecie: „na takiej zasadzie jak umieszczony jest papier toaletowy, szczególnie zaś w z instytucjach edukacyjnych (szkoły, internaty), publicznych (urzędy), placówkach służby zdrowia, szpitalach, placówki kultury, bibliotekach, także komercyjne (kina, multipleksy), w marketach, galeriach, na stacjach benzynowych, w PKP”.

Takie działania są już podejmowane - pierwszym państwem na świecie, które udostępnia darmowe podpaski i tampony we wszystkich placówkach edukacyjnych jest Szkocja. Jej śladem poszły m.in. Nowa Zelandia, Francja, Wielka Brytania.

Rekomendacje skierowane do Ministerstwa Edukacji i Nauki:

• edukacja seksualna dla uczniów i uczennic,

• rzetelna edukacja wokół menstruacji połączona z przekazaniem profesjonalnych materiałów informacyjno-edukacyjnych, w którą włączone będą m.in.: zajęcia praktyczne (jak zakładać prawidłowo podpaskę). Zajęcia prowadzone bez podziału na płeć,

• darmowy dostęp do produktów menstruacyjnych w szkołach i placówkach

 

Rekomendacje skierowane do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej:

• Wpisanie obowiązku zapewnienia darmowych środków higieny menstruacyjnej pracownic do prawa pracy,

• bony na darmowe środki higieny menstruacyjnej, dodawane do świadczeń pieniężnych, jak 500+,

• zapewnienie środków higieny menstruacyjnej przez ośrodki pomocy społecznej,

• zapewnienie środków higieny menstruacyjnej osobom w kryzysie bezdomności.

 

Rekomendacje skierowane do Ministerstwa Zdrowia:

• Pełna refundacja produktów menstruacyjnych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

 

Rekomendacje skierowane do Ministerstwa Finansów:

• Możliwość odpisania kosztów środków higieny menstruacyjnej od podatku,

• Obniżenie stawki podatku VAT na produkty higieny menstruacyjnej.

 

Rekomendacje skierowane do producentów, dystrybutorów:

• Przekazywanie przez producentów niesprzedanych podpasek czy tamponów na rzecz potrzebujących,

• wprowadzenie darmowych pakietów ze środkami higieny miesiączkowej, rozprowadzanych w aptekach czy drogeriach na takiej samej zasadzie jak darmowe próbki kosmetyków.

Oddolny projekt badawczy „Ubóstwo menstruacyjne w opiniach i doświadczeniach kobiet”, poświęcony barierom w dostępie do środków higieny menstruacyjnej, w tym związanych z ubóstwem, miał charakter społeczny i został przeprowadzony dzięki zaangażowaniu wolontariuszek w konsutacji z dr Izą Desperak, socjolożką Instytutu Socjologii z Uniwersytetu Łódzkiego.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)