Głupi zakład nastolatków mógł doprowadzić do śmierci, gdyby nie przechodzeń, który rzucił się na pomoc

czwartek, 22.2.2018 15:30 2523 2

Jeden z naszych czytelników poinformował nas o sobotniej akcji ratowniczej, która miała miejsce w parku Stanisława Tołpy we Wrocławiu. 

Po konsultacji z rzecznikiem prasowym policji we Wrocławiu udało się ustalić co tak naprawdę wydarzyło się na miejscu. Grupka nastolatków postanowiła założyć się o wejście na pokryte lodem jezioro. Jeden z nich, 16-latek podjął się wyzwania i aby udowodnić swoją "odwagę" postanowił wejść na jezioro, jednak cały zakład zakończył się fiaskiem. Lód załamał się pod nastolatkiem, a ten wpadł do wody. 

Jeden z przypadkowych przechodniów widząc całą sytuację postanowił natychmiast udzielić pomocy chłopakowi i wskoczył do jeziora. Niesamowita odwaga mężczyzny pozwoliła uratować życie 16-to latka. Póżniej na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował chłopca do szpitala. 

Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, dzięki reakcji anonimowego bohatera. 

Autor: MICZ

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Janek sobota, 24.02.2018 14:32
To "koledzy" nie próbowali go ratować? Sami tchórze!!!
piątek, 23.02.2018 11:13
Brawo. Dobrze,że są jeszcze tacy ludzie, którzy nie przechodzą obojętnie...