Hajduk vs. Śląsk

poniedziałek, 22.1.2024 14:59 10575 0

Śląsk Wrocław przegrał drugi sparing podczas przygotowań do rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy. Lepsi od WKS-u okazali się piłkarze Hajduka Split, którzy triumfowali 3:1. Jedyną bramkę dla Wojskowych zdobył Patryk Klimala.

Karol Borys: Wynik nie do końca oddaje to, co działo się na murawie. Pierwsza połowa była dobra, druga również. Ostatnie kilkanaście minut zaważyło na wyniku. Było kilka niezrozumiałych decyzji sędziego, ale na to nie mamy wpływu. Mieliśmy swoje sytuacje w tym spotkaniu. Burak Ince chociażby miał stuprocentową okazję i jakby piłka wpadła do siatki, to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Oceniam ten sparing pozytywnie. Na pewno intensywność w zespole Hajduka była duża, ale rywale szczególnie nas nie zaskoczyli. Wiadomo, że jest to lider chorwackiej ekstraklasy, ale wypadliśmy dobrze na jego tle. Teraz będziemy robić wszystko, żeby się zregenerować i dobrze przygotować do kolejnego sparingu. Ciężko pracujemy i walczymy, aby niebawem były tego jak najlepsze efekty.

Marcin Dymkowski: Klasyczne starcie dwóch różnych połów. Do przerwy był to bardzo wyrównany mecz. Hajduk nie był w stanie wykreować sobie żadnej groźnej sytuacji, my natomiast stanęliśmy przed szansą na objęcie prowadzenie i powinniśmy ją wykorzystać, ale się nie udało. Reasumując - pierwsze 45 minut zaliczamy na plus. Po przerwie wybiegła zupełnie inna jedenastka z sześcioma bardzo młodymi zawodnikami. Do pewnego momentu było naprawdę w porządku, starcie było wyrównane. Hajduk miał jedną klarowną sytuację, później szansę na wyrównanie miał Burak Ince. Mecz nie miał raczej zawrotnego tempa. Później niestety straciliśmy kolejne bramki, w tym jedną po kontrowersyjnym rzucie karnym.

Byliśmy bardzo blisko tej sytuacji i stąd nasza emocjonalna reakcja na decyzję arbitrów. Yehor Matsenko dotknął piłki udem, a nie jak twierdzi sędzia - ręką. Trzeba jednak pamiętać, że to nie są sędziowie z licencją i takie sytuacje mogą się zdarzać, oni nie sędziują na najwyższym poziomie. Szkoda, bo to oczywiście trochę nie fair wobec zawodników. Niestety przegrywamy 1:3, ale jesteśmy na obozie. Wciąż pracujemy nad pewnymi aspektami motorycznymi, taktycznymi. Widać progres, a to najważniejsze. Co do Lewuisa Peni - przyjechał do nas na obóz, ale nie wiemy, jak przygotowywał się wcześniej. Obecnie jest gotowy na 20 minut i tyle zagrał.

Hajduk Split – Śląsk Wrocław 3:1 (0:0)

Bramki:

1:0 Marko Livaja 75’

1:1 Patryk Klimala 79’ (rzut karny)

2:1 Nikola Kalinić 83’ (rzut karny)

3:1 Emir Sahiti 90’

Hajduk: Lucić – Sigur, Uremović, Sarlija, Moufi, Sahiti, Zaper, Krovinović, Pukstas, Kleinheisler, Livaja oraz Kalik, Kalinić, Benrahou, Odjidja-Ofoe

Śląsk I połowa: Leszczyński - Konczkowski, Bejger, Petkov, Janasik, Pokorny, Olsen, Schwarz, Samiec-Talar, Nahuel, Exposito

Śląsk II połowa: Trelowski - Matsenko, Petrov, Paluszek, Bozhinov, Łukasik, Rzuchowski, Borys, Pena (70’ Żukowski), Ince, Klimala

Żółte kartki: Pukstas (Hajduk), Matsenko (Śląsk)

 

fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)