Hodował marihuanę w ogródku. Policjantom tłumaczył, że to w celach zdrowotnych

Spory zapas nielegalnych substancji zgromadził w swoim domu mieszkaniec powiatu wrocławskiego, zatrzymany przed kilkoma dniami przez policjantów pionu kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji. Mężczyzna tłumaczył, że ze względów prozdrowotnych hodował w przydomowym ogródku narkotyczne rośliny i posiadał je tylko dla własnego użytku. W jego mieszkaniu funkcjonariusze ujawnili ponad 500 porcji handlowych marihuany, a także w przydomowym ogródku jeszcze niewycięte rośliny. Za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii odpowie on teraz przez sądem.

26-letni mieszkaniec jednej z podwrocławskich miejscowości starał się tłumaczyć policjantom, że posiadany przez niego zapas narkotyku służy tylko celom zdrowotnym. Niestety, najwyraźniej nie był świadomy, że spożywanie marihuany niesie za sobą skutki zdrowotne, ale niekoniecznie pozytywne. Jak podają naukowcy, prowadzi do chorób układu oddechowego, takich jak zapalenie oskrzeli, czy przewlekły kaszel, a także znacznie zwiększa ryzyko występowania chorób psychicznych i uzależnia. Dlatego tłumaczenia mężczyzny, nie przekonały policjantów z pionu kryminalnego.

Na ślad działalności 26-latka funkcjonariusze wpadli podczas prowadzenia działań operacyjnych. Weszli w posiadanie informacji, że mężczyzna może prowadzić nielegalną działalność na terenie swojej posesji w jednej z podwrocławskich miejscowości. Jak mówi art. 63 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, uprawa konopi innych niż włókniste, jest nielegalna i zagrożona karą do 3 lat pozbawienia działalności.

Policjanci, po przeprowadzeniu ustaleń i zabezpieczeniu materiałów dowodowych, przystąpili do działań.

Funkcjonariusze, gdy zapukali do drzwi obserwowanego przez nich 26-latka, na jego twarzy zauważyli bardzo duże zaskoczenie. Chwilę później ujawnili ponad 500 porcji handlowych marihuany, a także pozostałości po domowej plantacji w ogródku za budynkiem. Mężczyzna został zatrzymany.

Okazało się, że był już wcześniej był notowany w związku z popełnieniem przestępstw przeciwko mieniu. 26-latek trafił do policyjnego aresztu, a zgromadzony materiał dowodowy został przekazany prokuraturze. Jego sprawą zajmie się teraz sąd. Za popełnione przestępstwa grozić mu może kara 3 lat pozbawienia wolności.

 /KMP Wrocław