Imperium małych piekieł. Tajemnice Gross Rosen, obóz w Sieniawce

środa, 31.7.2019 10:57 5655 3

Śmierć za nieposłuszeństwo.

Śmierć za uśmiech, za oddech, za ludzki odruch.

Dlaczego świat tak naprawdę nie usłyszał krzyku Gross-Rosen?

Czy dlatego, że ten obóz nie był wielką fabryką śmierci?

Dlatego, że tysiące ludzkich tragedii rozgrywały się w rozrzuconych – jak prochy zmarłych na polach – dziesiątkach zapomnianych miejsc?

Wiosna 1945 roku. Trzecia Rzesza dogorywa.

Uciekający z Auschwitz  Anioł Śmierci, doktor Mengele, krąży wzdłuż obecnej polsko-czeskiej granicy, przeprowadzając selekcje w kobiecych obozach należących do Gross-Rosen.

W końcu dociera do Sieniawki, małej miejscowości położonej na Dolnym Śląsku.

Sieniawka to jeden z podobozów Gross-Rosen, potwornej maszyny śmierci składającej się ze stu podobnych miejsc rozrzuconych na terenach Polski i Czech. Tu dokonano masowej zagłady, niewolniczo wykorzystywano więźniów i przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne.

To piekło stworzone na ziemi, to imperium małych piekieł.

Rok 2018. Joanna Lamparska wpada na trop tajemniczego laboratorium medycznego z czasów II wojny światowej, rozpoczyna śledztwo. Długie, mroczne tunele,  laboratoryjne stoły, zapomniane zapiski i postrzępione relacje prowadzą do przerażającej tajemnicy, która pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.

Czemu służyła makabryczna pracownia w obozie Sieniawki?

Czy naziści w kompleksie podziemnych instalacji chcieli stworzyć technologię mającą przechylić szalę zwycięstwa?

Jakie skarby mogą być schowane w podziemiach obozu? 

Co jeszcze kryje największy i najstraszniejszy nazistowski obóz Gross-Rosen?

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Mirek. wtorek, 05.11.2019 21:43
Chodzi o Klein-Schönau (Sieniawka) powiat Zgorzelecki gmina Bogatynia. Figuruje na...
Człowiek uczy się i po co? czwartek, 01.08.2019 09:14
Muzeum KL Gross-Rosen nie nadąża za odkryciami wydawnictwa. Pod nr...
P środa, 31.07.2019 21:08
To chyba ta koło Bogatyni