Jeden kierował pod wpływem narkotyków, a drugi miał ich zapas w plecaku

sobota, 18.4.2020 12:35 1349 1

Policyjna kontrola skończyła się zatrzymaniem dla dwóch mężczyzn podróżujących swoim samochodem po ulicach Ołbina. Kierujący Volkswagenem przyznał się do zajęcia miejsca za kierownicą po zażyciu narkotyków, a towarzyszący mu pasażer miał przy sobie kilkadziesiąt porcji amfetaminy. Teraz obu mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności, a o jej wysokości zadecyduje sąd.

Funkcjonariusze praktycznie codziennie zatrzymują kierowców, którzy ruszają w drogę, mimo tego, że przed chwilą spożywali alkohol lub podobnie działające substancje. Takie osoby mogą stwarzać, a często też stwarzają, zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dziś już pisaliśmy o mężczyźnie, który doprowadził do kolizji z innymi pojazdami, samemu mając ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W przypadku interwencji, która miała miejsce na terenie wrocławskiego Ołbina, policjanci zatrzymali kierującego, który przed jazdą zażył substancje odurzające. I w tym przypadku, pasażer również miał coś na sumieniu…

W czasie służby patrolowej, policjanci z referatu wywiadowczego, podjęli czynności kontroli jednego z pojazdów, który poruszał się ulicami Ołbina. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na nienaturalne zachowanie kierującego Volkswagenem 29-letniego mieszkańca powiatu wrocławskiego. Mężczyzna  w czasie rozmowy z wywiadowcami nie ukrywał, że zaledwie parę godzin wcześniej zażywał substancje odurzające.

Podczas dalszych czynności przeprowadzonych przez wrocławskich policjantów w plecaku należącym do pasażera pojazdu, funkcjonariusze ujawnili foliowe opakowanie z białym proszkiem. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, zarówno kierujący, jak i jego 42-letni kolega-mieszkaniec Wrocławia, zostali zatrzymani.

Jednak to nie był koniec tej interwencji. W czasie kontroli wyszło na jaw, że pojazd, którym poruszali się mężczyźni nie miał ważnych badań technicznych, za co już wcześniej został zatrzymany dowód rejestracyjny. Volkswagen został więc odholowany na strzeżony parking. Jakby tego było mało, kierujący nim 29-latek w ogóle nie posiadał uprawnień do jego kierowania. Podczas czynności została od niego pobrana krew, celem dalszych badań. Natomiast substancja ujawnione przy jego towarzyszu, po sprawdzeniu testerem i zważaniu okazała się być amfetaminą w ilości kilkudziesięciu porcji handlowych.

Teraz obu mężczyznami zajmie się sąd. 29-latkowi, który kierował pod wpływem substancji odurzających grozi kara maksymalnie 2 lat pozbawienia wolności, natomiast jego 42-letni kolega, zgodnie z obowiązującymi przepisami, może spędzić w zakładzie karnym nawet 3 lata.

/KMP Wrocław 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

sobota, 18.04.2020 14:16
Tępić dziadostwo i zamykać