Jest decyzja! Gimnazjum z Pautscha przeniesione do budynku liceum przy Spółdzielczej [FOTO]

czwartek, 25.2.2016 14:09 6084 1

AKTUALIZACJA:

20 głosów za przeniesieniem i 15 głosów przeciwko. Od głosu wstrzymała się Katarzyna Obara Kowalska. W czwartek na sesji rady miejskiej zapadła ostateczna decyzja o przeniesieniu gimnazjum nr 20 z budynku przy Pautscha do budynku liceum nr XI przy ulicy Spółdzielczej.

----

Kilkanaście osób z transparentami pojawiło się w czwartek przed urzędem miejskim na pl. Nowy Targ, aby wyrazić swój sprzeciw wobec przeniesienia gimnazjum nr 20 przy Pautscha do budynku liceum nr XI przy Spółdzielczej.

- Kategorycznie nie wyrażam zgody na zamknięcie tego gimnazjum. Ta szkoła jest mała i kameralna. Zapewnia dzieciom świetne warunki do nauki. Jest to szkoła sportowa. Wygraliśmy w WBO projekt i w tej chwili jest nam to zabierane - oburza się Anna Nowak, mama uczennicy III klasy gimnazjum i mama przyszłego ucznia tej szkoły.

Pani Anna podkreśla, że rodziców nie zapytano o zdanie w sprawie przeniesienia gimnazjum nr 20 do placówki przy Spółdzielczej. - Nie dano nam żadnej alternatywy. Argumentem, który usłyszeliśmy od pana prezydenta, było to, że w pobliżu jest inne gimnazjum. Jednak dla nas to nie jest żaden argument. Nasze gimnazjum jest profilowane i sportowe, a tamto jest ogólne, więc nie można tych dwóch rzeczy porównywać. To tak jakby właściciel sklepu z obuwiem warunkował zamknięcie swojego sklepu od tego, ile jest spożywczych w okolicy. 

Przypomnijmy, że sprawa przeniesienia gimnazjum nr 20 była już dyskutowana na styczniowej sesji rady miejskiej. Wtedy też za przeniesieniem siedziby gimnazjum nr 20 przy Pautscha do budynku przy Spółdzielczej głosowało 20 radnych. Przeciw było 16 radnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.

CZYTAJ: Gimnazjum nr 20 przy Pautscha zostanie przeniesione do budynku przy Spółdzielczej

Dziś radni mają podjąć ostateczną decyzję. Wątpliwe jest jednak, by radni z klubu PO z Rafałem Dutkiewiczem zagłosowali przeciwko przeniesieniu szkoły. Na co więc dziś liczą rodzice uczniów z gimnazjum na Biskupinie?

- Gdyby nie to, że mamy nadzieję, to byśmy tu nie przyszli. Natomiast nie dopuszczono nas do głosu. Składaliśmy prośby o możliwość zabrania dziś głosu, jednak odpowiedź rady była lakoniczna - "nie praktykujemy". Pozostaje nam apelować do sumienia radnych, czy tak by postąpili w przypadku swoich dzieci - mówi Anna Nowak i pokreśla, że radni tj. Paweł Rańda, Bohdan Aniszczyk i Piotr Uhle są przeciwko rodzicom.

- Na pierwszym spotkaniu z rodzicami pan Rańda powiedział nam, że nasze dzieci mogą grać w piłkarzyki i w ten sposób też się nauczą futbolu. Poza tym wyszedł w połowie spotkania i na odchodne stwierdził, że szkoła i tak zostanie przeniesiona.

 Adriana Boruszewska Doba.pl

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Jam Stąd piątek, 26.02.2016 14:21
Cóż, jeśli pan Rańda faktycznie tak potraktował tych ludzi, to...