Jeździł po Wrocławiu z promilem alkoholu w organizmie, a podczas zatrzymania groził policjantom śmiercią

czwartek, 30.4.2020 08:49 1261 1

Krewki 69-latek trafił w ręce wrocławskich funkcjonariuszy, w związku z podejrzeniem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Policjanci namierzyli wrocławianina, kiedy podjechał do jednego ze sklepów na terenie Grabiszynka. Podczas interwencji, nietrzeźwy mężczyzna nie tylko znieważył funkcjonariuszy, ale groził im również pozbawieniem życia na wiele bardzo drastycznych sposobów. Grożą mu teraz nawet 2 lata pozbawienia wolności. 

Na numer alarmowy 112, zadzwoniła osoba zaniepokojona zachowaniem kierowcy, który poruszał się osobowym Renaultem,  po ulicach wrocławskiego Grabiszynka. Pojazd jechał z dużą prędkością po wąskich uliczkach, co mogło stwarzać zagrożenie dla innych kierowców i pieszych. Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze pionu prewencji z wrocławskiej komendy miejskiej. Mundurowi potrzebowali zaledwie kilku minut, aby namierzyć podejrzany pojazd, a także osobę, która siedziała za kierownicą.

Na parkingu pod jednym z osiedlowych sklepów wywiadowcy zauważyli auto, z którego wysiadał starszy mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, że 69-latek ma ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Relacje świadków potwierdziły, że to właśnie on kierował autem w sposób brawurowy i niebezpieczny.

Jednak typowa interwencja, nie przebiegała tym razem standardowo. Zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa mężczyzna, mimo dojrzałego wieku, zachowywał się skrajnie nieodpowiedzialnie. Nie tylko jeździł pod znacznym wpływem alkoholu, ale także podczas czynności przeprowadzanych przez funkcjonariuszy znieważał ich i groził śmiercią na wiele, dość wymyślnych sposobów.

69-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Funkcjonariusze zatrzymali mu również prawo jazdy, w związku z kierowaniem przez niego pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami tj. art. 178a Kodeksu karnego, tego typu czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 2 lat. O jej wymiarze i wysokości zadecyduje teraz sąd.

/KMP Wrocław 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

czwartek, 30.04.2020 18:01
Zamykać dziadostwo