Już w niedzielę Wild Run czyli dziki bieg przez zoo

Już za dwa dni wielki bieg charytatywny na rzecz ratowania zwierząt Azji, głównie panter śnieżnych, mglistych i manuli. „Zakręcona” trasa głównego biegu o długości 10 km prowadzi przez zoo w dwóch pętlach po 5 km. W trakcie rywalizacji biegaczom będą kibicować m.in. jelenie milu, siki Dybowskiego, daniele mezopotamskie, manule,  pelikany indyjskie, tygrysy sumatrzańskie, niedźwiedzie himalajskie, pantery śnieżna i mgliste, gibony białoręki i białopoliczkowe, a nawet nasze dwie emerytki, słonice indyjskie – Birma i Toto. 

       Fot. Mat. prasowe 

Po biegu głównym, około 18:00, odbędą się biegi towarzyszące dla najmłodszych na dwóch dystansach. Bieg Manula na dystansie ok. 100m dla dzieci w wieku 3-5 lat. Bieg Pantery (6-8 lat) na dystansie ok. 200 m dla dzieci w wieku 6-8 lat. Na biegi te są jeszcze miejsca- zapisy jutro i pojutrze w biurze zawodów (w sobotę w biurze Pro Run przy ul. Nowowiejskiej, a w niedzielę w biurze biegu przy wejściu głównym do zoo).

Do biegu głównego zgłosiło się ponad 1.200 zawodników, a potwierdziło udział 1.061. Są wśród nich również przedstawiciele innych krajów - Hiszpanii, Francji, Niemiec i Irlandii. Co bardzo nas cieszy, zgłosiło się niemal po równo kobiet i mężczyzn (512 do 549). Większość zawodników najprawdopodobniej pobiegnie w koszulkach tegorocznej edycji z wizerunkiem pantery śnieżnej.

W zeszłym roku biegło 700 osób udało się zebrać ok. 18.000 zł, które wspomogły ratowanie  m.in. fenków, pingwinów przylądkowych, manatów i lemurów katta