Kierowca i pasażer posiadali przy sobie środki odurzające

Zatrzymaniem dwóch mężczyzn zakończyła się policyjna kontrola drogowa, na jednej z ulic wrocławskiego Szczepina. 33-latek oraz jego o 4 lata starszy kolega posiadali łącznie kilkadziesiąt porcji handlowych marihuany oraz amfetaminy. Obaj spędzili noc w policyjnym areszcie. Jednak ich pobyt za kratami, zgodnie z przepisami, może trwać nawet 3 lata.

Codziennie policjanci z Wrocławia prowadzą setki interwencji, w tym także kontroli drogowych. Funkcjonariusze przypominają kierującym o obowiązku przestrzegania przepisów, ale też sprawdzają ich trzeźwość, uprawnienia i obowiązkowe wyposażenie pojazdu. Podczas tego typu interwencji na jaw mogą wyjść bardzo niekorzystne dla kontrolowanych fakty, a tak też było kilka dni temu na ulicach wrocławskiego Szczepina…

Policyjni wywiadowcy podczas nocnej służby podjęli czynności kontroli wobec kierującego oraz pasażerów osobowego Audi. Podczas ich trwania funkcjonariusze ujawnili przy jednym z trójki pasażerów charakterystyczne opakowania z białym proszkiem oraz suszem roślinnym. To jednak nie był koniec tej interwencji.

Okazało się, że również 33-letni wrocławianin siedzący w fotelu kierowcy także ma na sumieniu czyn niezgodny z prawem. Funkcjonariusze ujawnili przy nim opakowanie z suszem roślinnym, który został przez nich zabezpieczony.

Zarówno kierowca, jak i jego 37-letni pasażer zostali zatrzymani, w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Obaj po chwili znaleźli się w komisariacie przy Trzemeskiej, gdzie funkcjonariusze zważyli oraz sprawdzili zabezpieczone substancje.

Mężczyźni posiadali łącznie kilkadziesiąt porcji handlowych marihuany oraz amfetaminy. Narkotyki trafiły do depozytu, a zatrzymani mieszkańcy Wrocławia do policyjnego aresztu.

O tym, jaką karę otrzymają, decydować będzie sąd. Przepisy przewidują w tego typu sprawach maksymalnie 3 lata pozbawienia wolności.

źródło: KMP we Wrocławiu