Kolejne maluchy i nowinki z zoo

czwartek, 11.6.2020 10:20 2138 0

Tej wiosny we wrocławskim zoo przyszło na świat ponad 160 maluchów. Większość z nich można zobaczyć podczas zwiedzania chociażby w najbliższy weekend. Najmłodszym przychówkiem są cztery zające bielaki, przedstawiciele rodzimego gatunku, który pojawił się we Wrocławiu jesienią 2019.

Jak donosi wrocławskie zoo od 21 marca do 10 czerwca br. na świat przyszło ponad 160 osobników z około 80 gatunków, w tym zagrożonych wyginięciem. Wśród najnowszych przychówków, które można zobaczyć są m.in. mary patagońskie, hafilngery, muflony, lemury katta, takiny złote, jeżozwierze indyjskie, legwaniki błękitne, pingwiny przylądkowe, kury bankiwa, sitatungi, nandu szareo, renifery, kozy bezoarowe, smugowce chińskie, boa kolumbijskie, kolcobrzuchy, kangury rude, manat, żółwie olbrzymie, gekony Kocha, gnu białobordego, nandu szare, ibis grzywiasty, gekon płaczący, gekon madagaskarski, ostajnice nakrapiane.

- Każdego roku na świat w naszym zoo przychodzi ok. 2000 osobników. Są wśród nich przedstawiciele gatunków, które rodzą się w dużych grupach, jak ryby, ale też takie, gdzie zwykle pojawiają się jedynaki, jak u manatów. Nie wszystkie mogą od razu zobaczyć zwiedzający, bo część z nich musimy odchować trochę nim pokażemy lub takie, które tymczasowo mieszkają na zapleczach, lub takie, które zamknęliśmy ze względu na pandemię. Niemniej jest teraz co oglądać i jestem pewien, że jedna wizyta to za mało by wszystkie zobaczyć. Osobiście polecam odwiedzić małego manata, czy takiny złote, bo już mamy dwa. Warto również „upolować” małe zające bielaki czy jaszczurki ostrobrzuche, bo to pierwszy przychówek w naszym zoo tych gatunków. – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Dodatkowo zapowiada, że wkrótce zoo zaprezentuje młode trzech bardzo rzadkich i zagrożonych gatunków, ale na razie muszą podrosnąć na tyle, by nieco się usamodzielnić od matek.
- Wiem, że to nie sprawiedliwe, żeby tak rozniecać apetyt i nie zdradzać szczegółów, ale powtarzam, że ogród zoologiczny jest w ciągłym ruchu, wciąż się tu coś zmienia i każda wizyta oznacza nowości. – dodaje Ratajszczak

Tymczasem, czekając na te sensacyjne nowiny, zoo prezentuje cztery małe zające bielaki, które przyszły na świat 27 maja br. To gatunek, który pojawił się we Wrocławiu pod koniec października 2019 r. Przyjechało wtedy pięć osobników - trzy samice i dwa samce, z zoo w St. Petersburgu. Zamieszkały w starej części zoo, mając za sąsiadów manule, siki Dybowskiego czy milu. Warto je zobaczyć, bo to rodzimy gatunek, który występuje jedynie w północno wschodniej części Polski i w środowisku naturalnym bardzo trudno go zaobserwować. W dodatku jego populacja wciąż maleje, chociaż jest pod ścisłą ochroną

Zając bielak (Lepus timidus) zamieszkuje w naturze zwarte rozległe obszary północnej Europy i Azji. Występuje też wyspowo w Alpach, górzystych terenach Irlandii i Szkocji oraz w północnej części Japonii. W Polsce jego występowanie stwierdzono jedynie w północno wschodniej części.
Zając bielak prowadzi nocny tryb życia, a za dnia ukrywa się w zaroślach. Nie kopie nor, a buduje gniazda na ziemi lub korzysta z naturalnych kryjówek jak szczeliny skał. Najważniejszą cechą siedliska tego gatunku jest możliwość ukrycia się lub szybkiej ucieczki, bowiem ma on bardzo wielu naturalnych wrogów, w tym rysie, lisy, wilki, czy ptaki drapieżne. Tak więc, choć uważany jest za symbol płodności, bo faktycznie cykl rozrodczy jest dość krótki i  intensywny, to przeżywalność młodych wynosi zaledwie 20%, a dorosłych 42%. Jednak nie to jest powodem powolnego zanikania tego gatunku w Europie. Jest ich kilka, w tym głównie zmiana klimatu i niszczenie siedlisk przez działalność człowieka.
W przypadku ocieplenia klimatu największym zagrożeniem dla tych zajęcy jest coraz rzadziej pojawiający się śnieg. Po zmianie ubarwienia okrywy na białą, jest on bardzo dobrze widoczny dla drapieżników. Innym efektem zmian klimatycznych jest zmiana szaty roślinnej – znikają jedne gatunki, a na ich miejsce pojawiają się inne, które nie sprzyjają bytowaniu zajęcy.
Rozwój gospodarczy powoduje zagarnianie siedlisk na rzecz rolnictwa, przemysłu i urbanizacji. To powoduje, że dzikie zwierzęta, w tym zające bielaki, mają coraz mniej miejsca do życia. W 2018 r. oszacowano biomasę Ziemi i wyniki wskazują, że choć człowiek stanowi zaledwie promil tej masy, to jego działalność przytłoczyła naturę. Najlepiej widać to na przykładzie biomasy ssaków - trzoda hodowlana to jej 60%, ludzie 34%, a dzikie zwierzęta, zaledwie 4% 
W naturze do krzyżowania się zająca szaraka i bielaka dochodzi rzadko. Skala tego zjawiska nie jest dokładnie zbadana. Należy jednak pamiętać, że jego występowanie to osłabienie kondycji obu gatunków, a także ryzyko przenoszenia chorób i pasożytów przez zająca szaraka na bielaka.
Badania terenowe, sprzed kilku lat, pokazują, że teoretycznie polska populacja zająca bielaka wydaje się być stabilna. Jednak prawdopodobnie jest zbyt mała, by zapewnić przetrwanie gatunku w dłuższej perspektywie czasowej. Stąd 16 hodowli zamkniętych w ogrodach zoologiczny, gdzie obecnie mieszka 57 osobników, w tym ta najnowsza we Wrocławiu.
Zając bielak objęty jest w Polsce ścisłą ochroną gatunkową od 1952 r. Jest też wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt i wymieniony na Czerwonej Liście Zwierząt Ginących i Zagrożonych w Polsce. Dodatkowo, od przełomu XX i XXI wieku, podlega ochronie międzynarodowej na mocy Konwencji Berneńskiej oraz Dyrektywy Siedliskowej.

Misją ZOO Wrocław jest prowadzenie działań edukacyjnych i ochrona zagrożonych gatunków. Realizuje ją na swoim terenie, ale również poza nim. W ramach ochrony gatunkowej na terenie zoo prowadzona jest hodowla zachowawcza gatunków zagrożonych wyginięciem lub które wyginęły w naturze. To też jedyny ogród w Polsce, który ratuje zwierzęta w środowisku naturalnym. Odwiedzając wrocławskie zoo, a zwłaszcza wybierając bilet wstępu „ZOO NA RATUNEK”, zwiedzający pomagają ocalić liczne gatunki zwierząt – od nosorożców indyjskich po żaby z Titicaca. Wspierać działania ochroniarskie można również przez Fundację Dodo.                                                             

Dodaj komentarz

Komentarze (0)