Nie chciała dopuścić do aresztowania swojego chłopaka. W przypływie agresji uszkodziła radiowóz

czwartek, 25.4.2019 11:05 3293 3

31-letnia mieszkanka Psiego Pola za wszelką cenę chciała powstrzymać odjazd radiowozu, w którym przebywał jej partner. Koniecznie chciała pojechać razem z nim na komisariat. Nie reagowała na wezwania policjantów, aby opanować swoje emocje. Kobieta wyładowała więc swoją agresję na masce policyjnego samochodu. Teraz grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Czasem sytuacja, która wydaje się opanowana, potrafi w ciągu kilku sekund wzmóc się ponownie. Bywa tak również z policyjnymi interwencjami. Kilka dni temu wrocławscy wywiadowcy pomagali zaprzyjaźnionemu patrolowi z Komisariatu na Psim Polu. Policjanci z Placu Piłsudskiego zatrzymywali mężczyznę, który był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Interwencja zmierzała ku zakończeniu, zatrzymany wrocławianin był już w radiowozie, kiedy na miejscu pojawiła się partnerka poszukiwanego mężczyzny.

Wtedy interwencja wzmogła się ponownie. 31-letnia mieszkanka Wrocławia nie chciała zostawiać swojego partnera samego z obcymi dla niej ludźmi. Próbowała powstrzymać odjazd jednego z radiowozów w kierunku komisariatu, gdzie miały być przeprowadzane dalsze czynności w związku z zatrzymaniem jej partnera. Kobieta koniecznie chciała jechać z nim, na co policjanci nie wyrazili zgody. Zachowując się agresywnie i wykrzykując wulgarne słowa, kobieta zaczęła uderzać pięściami w maskę policyjnego samochodu. Mimo próśb policjantów nie potrafiła opanować targających nią emocji. Swoim zachowaniem spowodowała uszkodzenia radiowozu wgniatając maskę pojazdu oraz rysując lakier.

Funkcjonariusze powstrzymali agresywne zapędy 31-latki, używając w tym celu chwytów obezwładniających oraz kajdanek, ponieważ słowne wezwania do uspokojenia się nie przynosiły żadnych rezultatów. Pomimo tego, kobieta cały czas zachowywała się arogancko w stosunku do policjantów. Częściowo jednak spełniła swoje życzenie, ponieważ została umieszczona w radiowozie i doprowadzona do najbliższego komisariatu. Ale już jako osoba zatrzymana, w związku z uszkodzeniem policyjnego samochodu.

Kobieta spędziła noc w policyjnym areszcie. O jej dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo może jej grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Podatnik sobota, 27.04.2019 10:32
Proponuję zmienić styl pisania artykułu bo artykuł typu " wrocławscy wywiadowcy pomagali zaprzyjaźnionemu patrolowi " a co to kółko wzajemnej adoracji?? od tego są służby
Hdh czwartek, 25.04.2019 13:20
Patologia i tyle w temacie.
czwartek, 25.04.2019 13:49
Dlaczego nie użyli broni służbowej?