Areszt dla taksówkarza z Wrocławia. Grozi mu dożywocie!
Zarzut dotyczący usiłowania zabójstwa, usłyszał wczoraj w prokuraturze mężczyzna, który w sobotę spowodował wypadek z udziałem kierowcy jednośladu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że najpierw w obrębie przejścia dla pieszych, doszło do kolizji rowerzysty z autem osobowym i po tym zdarzeniu mężczyźni zatrzymali się, a później użytkownik jednośladu odjechał. Kierowca samochodu ruszył za nim w pościg, wjeżdżając do pobliskiego parku. Jechał za rowerzystą tak długo, aż doszło do poważnego w skutkach wypadku. Poszkodowany trafił do szpitala, a 37-kierowca został zatrzymany przez wrocławskich policjantów. Dziś na podstawie materiałów zgromadzonych przez Policję i Prokuraturę, został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Do tego zdarzenia doszło 27 kwietna br. w godzinach porannych, na jednej z ulic wrocławskiej dzielnicy Krzyki. Z ustaleń policjantów, którzy wyjaśniali jego okoliczności wynika, że w obrębie przejścia dla pieszych doszło do kolizji rowerzysty z autem osobowym. Kierowca tego samochodu pojechał później za mężczyzną jadącym jednośladem i w pewnej chwili obaj zatrzymali się. Wymienili kilka zdań i rowerzysta odjechał oddalając się w kierunku pobliskiego parku.
Kierowca samochodu wjechał za nim w park i tam właśnie doszło do poważnego wypadku z jego udziałem. Mężczyźnie, który przemieszczał się jednośladem, pomocy przedmedycznej udzieliły osoby postronne, a później z obrażeniami ciała został przewieziony do jednego z miejscowych szpitali.
37-letni kierowca, po wstępnych ustaleniach, został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu.
Sprawa została objęta śledztwem prokuratorskim i wczoraj, na bazie zgromadzonych przez policjantów oraz prokuratora materiałów, mężczyzna usłyszał zarzuty za usiłowanie zabójstwa.
Decyzją sądu został dziś tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozić mu może teraz kara dożywotniego pozbawienia wolności.
/KMP Wrocław
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)