Prawie 4 promile alkoholu we krwi i brak prawa jazdy. 42-latkowi z Wrocławia grożą 2 lata więzienia

piątek, 7.6.2019 16:08 1895 1

Do niebezpiecznej sytuacji doszło kilka dni temu na wrocławskich Osobowicach. Jeden z kierowców zwrócił uwagę na pojazd, który poruszał się całą szerokością drogi. Od razu zadzwonił na numer alarmowy 112, a sam postanowił uniemożliwić dalszą jazdę kierującemu osobowym Peugeotem. Po chwili na miejscu byli funkcjonariusze z komendy miejskiej i zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.

Policyjni wywiadowcy natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Na Moście Osobowickim zastali zgłaszającego, który wskazał im mężczyznę, oddalającego się w stronę Nadodrza. Po chwili ów mężczyzna, był już w rękach policjantów. Dopiero wtedy policjanci wysłuchali dokładnej relacji świadka całego zdarzenia.

Zgłaszający poinformował funkcjonariuszy, że podczas podróży ulicą Osobowicką, zwrócił uwagę na kierującego osobowym Peugeotem, który nie mógł utrzymać się na swoim pasie ruchu, ignorował znaki i sygnały drogowe, a nawet przez chwilę jechał pod prąd. Zgłaszający cały czas jechał za podejrzanym Peugeotem i w dogodnym momencie zablokował mu drogę, uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę kierującemu.

Interweniujący policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca Wrocławia, który kierował wspomnianym autem. Okazało się, że mężczyzna nie dość, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, to samochód nie posiadał ważnych badań technicznych, a sam kierowca miał prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu! 

42-latek przyznał, że spożywał alkohol podczas pobytu na cmentarzu. 

Pojazd przetransportowano na policyjny parking, a kierujący nim wrocławianin trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozić mu teraz może kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Gdyby nie obywatelska postawa świadka zdarzenia i szybka interwencji mundurowych, mogłoby dojść do kolejnej tragedii na drodze.

/KMP Wrocław

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

sobota, 08.06.2019 13:37
I tak nic mu nie zrobią, znikoma szkodliwość czynu