54-letni Szkot utonął w Fosie Miejskiej. Przyleciał na wieczór kawalerski syna

poniedziałek, 21.3.2016 12:12 6607 4

Wracamy do informacji o topielcu, którego wyłowiono z Fosy Miejskiej w sobotę około godziny 8.00 przy Podwalu.

Deptak przy Fosie Miejskiej

Jak podaje szkocki dziennik Daily Record, osobą, która utonęła w fosie, był 54-letni szkocki bankier Wiliiam H. z Mauchline w East Ayrshire. Mężczyzna przyleciał do Wrocławia w piątek na wieczór kawalerski swojego syna Marka. 

W sobotę rano płetwonurkowie wyłowili ciało mężczyzny z fosy. Topielca udało się zidentyfikować po paszporcie i dowodzie osobistym, które znaleziono w kieszeni mężczyzny.

Obecnie wrocławska policja wyjaśnia okoliczności śmierci Szkota.

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

ozzie wtorek, 22.03.2016 12:51
Jednego pijusa mniej, a synek i kawaler i półsierota, to była balanga!
Wrocławianin wtorek, 22.03.2016 11:08
Może w końcu ktoś zwróci uwagę na sam problem wyspiarzy, którzy przybywają na wieczory kawalerskie do naszego kraju. Robią zadymy w klubach rzucając się do każdego, kto krzywo się popatrzy. Przystawiają się w nienormowany, wręcz napastliwy sposób do kobiet, a barmanki często otrzymują niemoralne propozycje... A jak im ochroniarz daje w mordę, dzwonią po policje.
ja poniedziałek, 21.03.2016 22:16
dało sie w palniczek
ja poniedziałek, 21.03.2016 13:07
współczuję młodemu :/