Wrocław solidarny z Brukselą. Flagi opuszczone do połowy masztów
Na wrocławskim Rynku, na znak solidarności z Brukselą, opuszczono flagi do połowy masztów. Rafał Dutkiewicz poinformował, że rozmawiał rano z ambasador Belgii Colette Taquet, by złożyć kondolencje rodzinom i bliskim wszystkich ofiar.
Flagi Belgii, Polski i Wrocławia opuszczone do połowy masztów
W Brukseli obecnie przebywa 12 licealistów z Wrocławia. - Młodzież, która przebywa w stolicy Belgii, to zwycięzcy konkursu Jestem Europejczykiem. Są pod opieką trzech nauczycieli oraz pracownika Biura Współpracy z Zagranicą Urzędu Miejskiego Wrocławia. Przebywają w tej chwili w hotelu. Opiekunowie są w kontakcie z policją, która wskaże dogodny moment na opuszczenie miasta, tak by mogli bezpiecznie wrócić do Polski. Uczniowie są także w kontakcie ze swoimi rodzicami, przekazali im informacje o tym, że są w bezpiecznym miejscu - mówi Arkadiusz Filipowski, rzecznik wrocławskiego magistratu i dodaje, że uczniowie do Wrocławia wrócą w środę rano.
- Bruksela powoli otrząsa się z paniki wywołanej porannymi zamachami. Ludzie wrócili na ulice, samochody do jeszcze większych korków niż zwykle. Nie wszyscy, którzy rano wyszli z domów wrócą do nich dziś wieczorem. Bilans ofiar jest coraz większy: 34 zabitych i 200 rannych. W Parlamencie Europejskim, skąd pisze te słowa - podjęto jeszcze większe środki bezpieczeństwa. Do środka mogą wejść tylko posłowie i pracownicy stali. Odwołano wszystkie oficjalne spotkania. Jutro i do końca tygodnia PE będzie zamknięty - pisze na portalu społecznościowym wrocławska europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg.
Przypomnijmy, że dziś w wyniku zamachów terrorystycznych w Brukseli - na lotnisku i w metrze, zginęły 34 osoby, a około 200 jest rannych. W zamachach rannych zostało także trzech Polaków.
Do ataków przyznało się Państwo Islamskie.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)