Kolejne zatrute psy we Wrocławiu. Tym razem truciciel grasuje na Gajowicach

piątek, 5.2.2016 08:05 17887 11

Na początku stycznia ostrzegaliśmy właścicieli psów, że na terenie Parku Grabiszyńskiego oraz przy ulicy Skarbowców ktoś rozrzuca zatruty pokarm. 

CZYTAJ: Uwaga! Trują zwierzęta na Skarbowców i w okolicach Parku Grabiszyńskiego!

Teraz okazuje się, że truciciel z Parku Grabiszyńskiego rozszerzył zasięg swoich działań lub znalazł naśladowcę. 

- Nowy teren niebezpieczny dla czworonogów to Wzgórze Gajowickie i pobliska trasa spacerowa od wzgórza do basenu przy ulicy Racławickiej - alarmuje Dorota Mrowska.

Od 31 stycznia zatruło się już kilka psów. Zwierzęta są apatyczne, nie chcą jeść i mają wysoką gorączkę. Diagnoza postawiona przez weterynarzy to uszkodzenie wątroby w stopniu znacznym wywołane trucizną. 

Psy parę godzin od spaceru mają wyniki jak zwierzaki po wieloletniej, postępującej chorobie degradującej wątrobę, trzustkę i nerki.

Będziemy wracać do tematu.

Jeżeli macie jakiekolwiek informacje (lub zdjęcia) dotyczące osoby, która rozrzuca zatruty pokarm w okolicach Parku Grabiszyńskiego, ulicy Skarbowców czy na Gajowicach, piszcie na nasz adres mailowy wroclaw@doba.pl.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

j-k piątek, 05.02.2016 08:41
Szkoda psów, ale winni tej sytuacji są ich właściciele. Jak miasto i okoliczne tereny są "okraszone" psimi odchodami, to każdy widzi.Dodatkowo biegające psy "samopas" bez kagańców woła o pomstę do nieba.Właściciele psów mają możliwość, aby uchronić swoich pupili - sprzątać odchody i spacerować z psem na smyczy. Amen.
piątek, 05.02.2016 12:01
Na wieki wieków
piątek, 05.02.2016 12:02
ale wszyscy właściciele są winni? Serio? Ja mieszkam w tej okolicy. Niedawno do mojej rodziny dołączyło szczenię. Ze starannie wybranej hodowli, by mieć gwarancję zdrowia małej. Poświęciłam na to masę czasu, pieniędzy również - ale tu nie o tym. Zrobiłam to świadomie, więc również świadoma jestem swoich obowiązków. Nie mam problemu ze sprzątaniem po swoim psie. Sprzątam, spaceruję z psem na smyczy. Skoro atak jest skierowany na tych, co tego nie robią, to z jakiej paki nie mam prawa wyjść z psem na dwór?? (bo tylko to da mi pewność, że psiak nie zeżre czegoś zatrutego). W takim razie niech wysypią trutkę na ludzi, bo też srają po krzakach czy w bramach. I o ile często widać ludzi sprzątających po psach, o tyle sprzątającego swoje ****** człowieka nie widziałam nigdy!!!!
piątek, 05.02.2016 12:20
Ty czytaj ze zrozumieniem!!
piątek, 05.02.2016 21:51
A Ty pisz sensowniej!!
"Szkoda psów, ale winni są ich właściciele." A kto powiedział, ze nie zatruł sie pies, który był na smyczy, ale - jak to pies - zdążył pod nieuwagę wciągnąć cos zatrutego?
"Właściciele mogą uchronić swoje psy - sprzątanie + smycz" Powtórzę: ja sprzątam i psa mam zawsze na smyczy, co nie oznacza, ze chodzi mi 10 cm przy nodze. Ma smycz, widze czy nie załatwia sie. Jak tak to posprzątałam. Ale będąc kawałek przede mna nie widze, czy nie chlapnęła czegoś z ziemi.
gaja piątek, 05.02.2016 14:17
Winny jest ten, co rozkłada trutkę. Po co go usprawiedliwiasz? Przeciez nie wiesz, dlaczego to robi. Może po prostu jest psychopatą.
A jak komuś przeszkadzają srajce psy lub biegające bez smyczy, to może zadzwonić na policję, a nie truć. Wiesz, mi przeszkadzaja pijacy, którzy się drą na moim podwórku - to też mam ich truć? Bo ja wtedy dzwonię na policję, ale może powinnam ich wytruć albo wystrzelać...
malami piątek, 05.02.2016 17:18
jeżeli dobrze rozumiem .kara jest wg.ciebie proporcjonalna do winy? podejrzewam ze właśnie ktoś taki jak ty truje zwierzęta..z taką mentalnościa degenerata
Dyzio Apostoł niedziela, 22.01.2017 16:06
A jak sobie idioto wyobrażasz spacerowanie z kotami na smyczy i w kagańcu
K. piątek, 05.02.2016 13:29
Niestety, to nie pierwszy raz w tej okolicy. Kilka lat temu mój pies też się tam ztruł.
Odszedł po długiej walce z niewydolnością wątroby i trzustki.
Najlepsze jest to, że nie puszczałam go samopas, a po psach zawsze sprzątam.
Czasami nie da się psa upilnować, żeby czegoś nie zjadł w ułamku sekundy z trawy nawet jak jest na smyczy... Dzisiaj przejdę się po okolicy, jak zobaczę jakieś jedzenie to posprzątam, zachęcam wszystkich właścicieli do tego samego, jak coś zauważycie niepokojącego, tego już za wiele.
sobota, 06.02.2016 14:46
Bardzo dobry pomysł! Też postaram się zwrócić uwagę i sprzątnąć jak tylko będę spacerować w okolicy.
piątek, 05.02.2016 09:44
W Dzierżoniowie ta sama sytuacja wiec pewien kolejny idiota się znalazł! niech sobie mózg zatruje i powoli zdycha.