Konwój humanitarny przetrzymywany na granicy w Słubicach- oświadczenie Fundacji

Oświadczenie Fundacji Szlachetne Kamienie z Wrocławia ws nie wpuszczenia na teren RP konwoju humanitarnego ze Szkocji: 

W piątek ze Szkocji wyruszył do Wrocławia konwój humanitarny dla uchodźców z Ukrainy, którzy przybywają do Wrocławia i potrzebują pomocy.
Konwój ten miał do Wrocławia przybyć we wtorek 8 marca do naszej Fundacji Szlachetne Kamienie przy ul. Poznańskiej (teren po byłej jednostce wojskowej) i razem z Fundacją Weź Pomóż miał być wydawany uchodźcom z Ukrainy, którzy okażą dokument potwierdzający fakt przekroczenia granicy polsko-ukraińskiej po wybuchu wojny na Ukrainie (od 24 lutego). Od kilku dni w magazynach Fundacji Weź Pomóż i siedzibie Fundacji Szlachetne Kamienie, trwały przygotowania do przyjęciach darów, które napływają od różnych firm z Polski a także do przyjęcia darów ze Szkocji. 

Dary ze Szkocji były przygotowane i zebrane przez Polonię w Szkocji, szkocką Policję i firmy. W transporcie znajdują się: butelkowana woda, mydło w kostce (bez alkoholu) i zupki typu instant (termicznie zapakowane). 

Niestety przez działania polskich celników z PKP Cargo, dary nie dotarły dziś do nas.

My jako Fundacja jesteśmy oburzeni działaniami polskich celników, którzy konwój potraktowali tak jakby firma, która pomogła w transporcie darów ze Szkocji do Polski próbowała oszukać polski fiskus, używając do tego pomoc humanitarną. 

Najpierw, kiedy konwój przybył na granicę we wtorek rano poproszono fakturę, którą wystawiła firma ze Szkocji dla naszej Fundacji. Następnie po jakimś czasie kazali przewoźnikowi, okazać opłacone cło. (Fundacje są zwolnione z tego obowiązku jeżeli prowadzą działalność charytatywną.) Dla spokoju firma ze Szkocji opłaciła cło warte ok 11 tys. zł. Następnie celnicy nakazali okazania opinii z sanepidu, który stwierdziłby, że powyższe towary spełniają wymogi sanitarne.

Sanepid poinformował nas, że w przypadku transportu ww towarów, sanepid nie wydaje żadnych opinii/ekspertyz itp.Kiedy kilkakrotnie kontaktowaliśmy się z Agencją Celną w Świecku  ww sprawie, ten nie miał merytorycznego wytłumaczenia. Pytaliśmy się: "Czy Pani wyobraża sobie, że sanepid zdalnie zbada te towary?, Sami sprowadźcie swój sanepid aby wydał taką opinię/ekspertyzę." Celnicy odpowiedzieli, że nie przyjedzie sanepid ponieważ nie znajduje się na miejscu i że celników nie interesuje to jak my to załatwimy. Wymagają dokumentu i tyle. 
Prezes Fundacji w rozmowie z celnikami z PKP Cargo, zaproponował, aby ładunek zabezpieczyć taśmą celną i oplombowali a następnie pozwolili udać się do miejscowości docelowej w której jest Agencja Celna - we Wrocławiu jest taka Agencja i aby pozwolili już na miejscu dokonać tych czynności,które wymagają. Ponieważ pozwala na to prawo. Niestety pani celnik, nie pozwoliła na to, bez merytorycznego uzasadnienia. Tir do chwili obecnej jest przytrzymywany na granicy polsko-niemieckiej.

Firma ze e Szkocji, która nadzoruje transport opłaciła przewóz oraz cło, poinformowała nas, że wyśle do Agencji Celnej pismo w języku angielskim świadczące o tym, że przewóz tego transportu nie wymaga dodatkowych dokumentów, gdyż tak stanowi prawo. 
Bulwersujące dla nas jako Fundacji jest to, że kiedy tir wjeżdżał na teren UE, nikt wcześniej nie wymagał tego co polscy celnicy. 

W naszym odczuciu, polscy celnicy specjalnie utrudniają ten konwój. Także nie jest tak, że jak informują różne źródła, że celnicy ułatwiają w transporcie konwojów humanitarnych. Do naszych magazynów już przybywają uchodźcy chcący z tej pomocy skorzystać i co my im powiemy? Że polscy celnicy utrudniają wjazd pomocy dla nich? Niech się wstydzą! Jednak wierzymy, że celnicy wycofają się z tego absurdalnego pomysłu i bez problemu przepuszczą konwój. 
Firma nadzorująca transport poinformowała  nas, że wcześniej był podobny konwój, który także był przetrzymywany a następnie odpuszczono z tego co wymagali i transport pojechał w dalszą podróż z pomocą dla uchodźców.

W planach są kolejne konwoje. 

(pisownia oryg. - przyp.red.)