Kultowy „potrójniak”

poniedziałek, 14.3.2022 11:48 458 0

Jeszcze ćwierć wieku temu taki widok nikogo we Wrocławiu nie dziwił. Trzywagonowe tramwaje kursowały m.in. na liniach 3 oraz 10. Po powodzi w 1997 r. spotkać można było już tylko wagony pojedyncze bądź podwójne. Wczoraj, w sobotę 12 marca, trasę „trójki” ponownie przemierzył potrójny skład popularnych „stopiątek”, wprawiając w zadziwienie dziesiątki przechodniów.

Klub Sympatyków Transportu Miejskiego wzbogacił się o kolejny wagon typu 105Na. To prywatna inicjatywa Łukasza Kuczewskiego, członka stowarzyszenia, który zakupił trzy tramwaje z Częstochowy. Należą one do najpopularniejszego w Polsce typu taboru tramwajowego wyprodukowanego przez chorzowski Konstal o oznaczeniu 105Na. Pojazdy wyprodukowano w latach 1984 oraz 1985. Dlaczego akurat te wagony miłośnik sprowadził do Wrocławia? – W naszym mieście co prawda nadal jeżdżą tramwaje tego typu, ale zostały one poddane licznym modyfikacjom. Te z Częstochowy zachowały w dużej mierze swój oryginalny charakter. A dla pasjonatów znaczenie mają właśnie te szczegóły, które być może umykają przeciętnemu pasażerowi – opowiada Łukasz Kuczewski z KSTM. O jakie detale chodzi? – Choćby o pulpit motorniczego, ale również o gniazda jazdy ukrotnionej czy oprawy reflektorów – odpowiada.

Zakup sfinansował sam Kuczewski. – To było spełnienie mojego marzenia z dzieciństwa. Zawsze chciałem mieć właśnie tramwaj typu 105Na, który darzyłem szczególnym sentymentem. Najpierw sprowadziłem do Wrocławia dwa wagony, a w tym roku dołączył do nich trzeci – tłumaczy miłośnik. Pojazdy wymagały jednak pewnych prac w instalacjach elektrycznych. – Sieć częstochowska różni się od wrocławskiej biegunami. W uproszczeniu można powiedzieć, że u nas prąd płynie w drugą stronę. Żeby tramwaj pojechał, musiałem najpierw go przebiegunować – dodaje Kuczewski. Miłośnik regularnie „dogląda” swoich wagonów, wykonując przeglądy w celu utrzymania ich w pełnej sprawności technicznej ora stopniowo przywracając kolejne oryginalne elementy. W planie jest m.in. wymiana płatów drzwiowych na przeszklone.

Tramwaje zwane „kultowymi stopiątkami” wzbudzają we Wrocławiu niemałe zainteresowanie głównie za sprawą… czerwonej barwy. Od razu zatem rzucają się w oczy przechodniom. To oryginalna malatura, która funkcjonowała w Częstochowie. Wczoraj – w sobotę 12 marca – zdziwienie przechodniów wywołała dodatkowo długość składu. Tramwaje z rodziny 105Na funkcjonowały zarówno pojedynczo (we Wrocławiu można było je spotkać kiedyś na liniach 16 i 19), ale najczęściej kursowały w składach podwójnych. Na najbardziej obciążonych liniach pojawiały się nawet „potrójniaki”. Ostatecznie zniknęły z ruchu liniowego w 1997 r. We Wrocławiu takie ponad czterdziestometrowe składy obsługiwały linie 3, 10 oraz 12. Na swój pokład mogły zabrać jednorazowo prawie 400 osób!

Ponieważ w tym roku przypada 25 rocznica zakończenia eksploatacji „potrójniaków” we Wrocławiu, Klub postanowił w ten sposób przypomnieć mieszkańcom o nieodległej historii. – Dziś byliśmy świadkami jedynie przejazdu próbnego, ale na wiosnę planujemy zorganizować imprezę otwartą, na którą już teraz serdecznie zapraszamy – zapowiada Krzysztof Kołodziejczyk, prezes KSTM.

Klub Sympatyków Transportu Miejskiego od ponad dziesięciu lat ratuje zabytkowe tramwaje i autobusy. W swojej kolekcji ma kilkanaście pojazdów, które uniknęły palnika. Są one remontowane przez samych członków, bądź trafiają w ręce specjalistów. Sporo prac wykonuje firma Polmat, która działa w dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Legnickiej. W ubiegłym roku Klub zakończył spektakularny projekt odbudowy legendarnego tramwaju Maximum z 1901 r., który stał się prawdziwą ozdobą wrocławskic ulic, a także popularnego turystycznego autobusu-kabrioletu o nazwie „Fredruś”. W tym roku stowarzyszenie ponownie zajmuje się renowacją kilku pojazdów. Właśnie kończy się renowacja ostatniego wrocławskiego autobusu marki Ikarus, który został wycofany z eksploatacji w 2014 r. Pojazd przeszedł gruntowną renowację, którą w całości została sfinansowana przez sponsorów oraz członków Klubu. Trwa remont Jelcza PR110, dzięki czemu będziemy mogli sobie przypomnieć, jak podróżowało się w latach 80 XX w. Obecnie finalizowane są prace blacharskie i pojazd jest szykowany do lakierowania. Klubowicze przygotowują się też do uruchomienia tramwaju Linke-Hofmann Standard z 1929 r. Ponadto dzięki uprzejmości MPK Wrocław stowarzyszenie wzbogaciło się o jeden zmodernizowany wagon typu 105Na oraz samochód pogotowia dźwigowego na podwoziu Star 299. – Chcemy, aby nasza kolekcja była jak najbardziej zróżnicowana, aby pokazać przyszłym pokoleniom bogactwo historii wrocławskiej komunikacji miejskiej – mówi Kołodziejczyk.

Pojazdy można wynająć od Klubu zarówno do przejazdów turystycznych, jak na przykład na sesje zdjęciowe. Zarobione w ten sposób pieniądze finansują remonty tramwajów i autobusów, zakup części i materiałów oraz narzędzi. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)