Kurtki jeansowe damskie - czy pasują do wszystkiego?

czwartek, 15.7.2021 15:20 251

Moda na kurtki jeansowe damskie jest jak wahadło. Czasami znikają one z ulic polskich miast, ale za każdym razem po jakimś czasie wracają. Jedno jest pewne - nie warto ich się pozbywać z szafy. Nawet kiedy wydaje się nam, że już nigdy nie wrócą do łask, zawsze jakaś celebrytka pojawi się w takiej kurtce w jakimś modnym miejscu i wkrótce znajdzie naśladowczynie. Czy jednak możemy po prostu narzucić to okrycie wierzchnie i niczym się nie przejmować? A może jednak nie wszystkie ubrania do niej pasują?

Jeansy - spodnie plus kurtka

Bezwzględnie kojarzącą się z kurtką jeansową (Brendi.pl) stylizacją jest ta, w której zarówno kurtka jak i spodnie są wykonane z tego samego materiału - denimu. W tej stylizacji chodzi o to by raczej nie mieszać faktur i kolorów jeansów. To jednokolorowy look, choć oczywiście,aby nieco go przełamać używa się często założonego pod kurtką T-shirtu w kontrastowym kolorze. Odpada raczej użycie ciemnych spodni i jasnej kurtki. A chyba największym błędem jest założenie kompletu o podobnym, lecz innym odcieniu niebieskiego. O ile z daleka nie będzie tego widać, z bliska będzie to wyglądało co najmniej niezbyt wyszukanie. Jeśli już zakładamy spodnie i kurtkę nie od kompletu, zadbajmy o to, aby albo kolor był bardzo zbliżony, albo przeciwnie - kontrast był widoczny na pierwszy rzut oka. Inaczej możemy wyjść na kogoś, kto nie umie się ubrać!

Bojówki i jeansy - rockowa propozycja

Jeśli jesteś fanką rocka, z pewnością spodoba Ci się ta propozycja. Czarne, najlepiej sprane bojówki i niebieska kurtka jeansowa to klasyczna propozycja dla dziewczyn o alternatywnym podejściu do ubierania. Dodaj do tego T-shirt z logo ulubionego zespołu, glany i mamy zestaw idealny na koncert. Można oczywiście eksperymentować z kolorem spodni. Równie dobrze sprawdzą się też brązowe, czy w kolorze khaki. Także kurtka jest tu elementem do popisu. Można eksperymentować z ćwiekami, naszywkami, agrafkami i innymi akcesoriami kojarzącymi się z subkulturami. Nie zapominajmy również ,że nie jesteśmy skazane na klasyczny błękit. Najodważniejsze z nas mogą sięgnąć po soczysty kobalt, czy nawet czerwień!