Likwidacja wilgoci: Czy istnieją skuteczne metody, aby się jej pozbyć? Tak!

piątek, 3.12.2021 14:13 243

W walce z wilgocią stosuje się różne metody i techniki. Niestety, zła diagnoza przyczyn jej powstawania, prowadzi do nawrotów. Sprawdźmy, jak ma się to do rzeczywistości.

Zarówno budynki mieszkalne, jak i przemysłowe narażone są na problemy z wilgocią. Wyróżnia się jej pięć rodzajów. Każda ma inne źródło, ale skutki jej działania są zawsze te same. Stopniowa destrukcja murów i stworzenie idealnego środowiska dla wykwitu pleśni. Jak z tym walczyć? Istnieje wiele sposobów i każdy może być skuteczny. Jest jednak pewien warunek. Potrzebny jest plan, który zakłada coś więcej niż wstawienie grzejnika lub farelki do zawilgoconego pomieszczenia.

Znajdź źródło powstawania wilgoci

Wilgoć w domu to poważny problem. Oznacza to, że od dłuższego czasu, nawet kilku lat, w ścianach znajdują się duże ilości wody. Ostatecznie dotarła ona do pomieszczeń mieszkalnych i najpewniej rozprzestrzenia się dalej. Następstwem tego będą wykwity pleśni. Wiedz, że problem był prawdopodobnie widoczny od dawna.

O ile wilgoć pochodząca z zalania, może pojawić się nagle np. popsuta pralka u sąsiada, o tyle ciecz w ścianach wdziera się do nieruchomości powoli, ale systematycznie. W pierwszym przypadku łatwo pozbyć się problemu. Niewielki remont powinien rozwiązać sprawę, a bieżące osuszenie ścian usunie wilgoć.

Jednak w przypadku podciągania kapilarnego, tj. sytuacji, w której mury „piją” wodę z gruntu, problem jest dużo większy. Podobnie jest z pękniętą lub nieszczelną rurą. Wydostająca się woda może przez wiele tygodni rozprzestrzeniać się i wsiąkać w ściany, zanim zostanie zauważona. Diagnoza tego rodzaju problemów wymaga dużej wiedzy i przemyślanego planu. Ważne jest także samo podejście do technik osuszania. Źle dopasowana, będzie nieskuteczna.

Najważniejszy jest plan

Widzisz wilgoć lub grzyba w piwnicy? To dobry moment, żeby zacząć działać. Można samodzielnie przystąpić do osuszania, ale zwykle, lepiej zdać się na doświadczenie specjalistycznej firmy. Pracownicy znajdą źródło pojawiania się wilgoci i „zakręcą kurek”. Krok pierwszy mamy już za sobą. 

Następnie trzeba określić wielkość szkód i dostosować odpowiednią metodę osuszania. Kiedy ściany wrócą do swojego naturalnego poziomu wilgoci, można przystąpić do remontu. Warto zadbać o odpowiednie zabezpieczenia, aby w miarę możliwości uniknąć ponownego pojawienia się problemu.

Najwięcej trudności może przysporzyć podciąganie kapilarne. Nieruchomość może mieć zdegradowaną choćby z racji wieku budynku izolację poziomą  lub wręcz takiej nie posiadać. Dlatego w pierwszym kroku konieczne będzie zdiagnozowanie stanu technicznego budynku i lokalizacja usterki. W drugim kroku należy zastosować właściwe rozwiązanie. Niestety wiele metod jest bardzo kosztownych, inne nie realizują potrzeb w całości a jedynie tylko w pewnym ograniczonym zakresie lub funkcji. Istnieje jednak system AQUAPOL®, który poradzi sobie z problemem podciągania kapilarnego w całym spektrum i jest tańszym rozwiązaniem od innych też profesjonalnych sposobów.

Osuszanie budynków to zadanie trudne, choć wiele osób uważa zupełnie odwrotnie. W niektórych sytuacjach grzejnik być może wystarczy do osuszenia pomieszczenia, ale to najczęściej działanie doraźne. Jeśli źródło wilgoci nie było jednorazowe jak np. wspomniana awaria pralki, to problem w krótkim czasie powróci. W tej nierównej walce warto mieć wsparcie. Takie zapewni doświadczona firma, dla której likwidacja wilgoci to codzienność.