Mając ponad 1.6 promila alkoholu w organizmie, doprowadził do kolizji na AOW

4 Zobacz galerię

Policjanci z drogówki zostali skierowani do obsługi zdarzenia drogowego na odcinku Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Szybko okazało się, że kierujący osobowym Fordem, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem w wyniku czego, uderzył w barierki energochłonne, a następnie w prawidłowo jadącego Nissana. Przyczyna była niemal jednoznaczna, bo mężczyzna kierował swoim pojazdem pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało go ponad 1.6 promila w jego organizmie. Na szczęście nikomu nic się nie stało…

Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Ze względu na panujący zazwyczaj duży ruch na tej drodze, a także możliwość poruszania się w tym miejscu z prędkością do 140 km/h, policjanci natychmiast pojechali na miejsce celem niedopuszczenia do kolejnego zdarzenia.

Mundurowi ustalili, że kierujący osobowym fordem, jadąc w kierunku Warszawy podczas zmiany pasa ruchu, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem. Następnie uderzył w barierki energochłonne oraz prawidłowo jadący pojazd marki Nissan. Kierujący japońskim samochodem zaskoczony sytuacją na drodze i wytrącony z toru jazdy również uderzył w bariery.

Infrastruktura drogowa została uszkodzona aż na długości blisko 23 metrów, a pojazdy biorące udział w zdarzeniu, nie nadawały się do dalszej jazdy.

Na szczęście w zdarzeniu tym nikt nie odniósł obrażeń, ale nie była to zwykła kolizja. Kontrola stanu trzeźwości uczestników zdarzenia przyniosła nieoczekiwany rezultat, bo sprawca zdarzenia 21-letni ob. Rumunii, miał ponad 1.6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dalsze kroki były już jasne, prawo jazdy mężczyzny zostało zatrzymane, jego pojazd trafił na parking strzeżony, a on sam został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości bądź pod wpływem środków odurzających zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat. W opisanej sytuacji nie kara jest najważniejsza, ale niebezpieczeństwo, jakie niesie za sobą jazda na tzw. podwójnym gazie. O losie mężczyzny zadecyduje sąd.

/KMP Wrocław