Miasto nie prowadziło partnerskiego dialogu ws. kamienicy na Wyspie Słodowej?

wtorek, 12.4.2016 12:04 1134 0

Pół roku dialogu zakończone fiaskiem. Grupa WS7, która zainicjowała walkę o kamienicę na Wyspie Słodowej twierdzi, że wrocławscy urzędnicy nie byli gotowi do "partnerskiego dialogu" ze stroną społeczną. 

Przypomnijmy, że w marcu magistrat ogłosił, iż pod koniec sierpnia dowiemy się, kto wyremontuje kamienicę na Wyspie Słodowej 7, a do końca trzeciego kwartału przyszłego roku obiekt powinien zostać oddany operatorowi.

O tym, kto zostanie operatorem kamienicy, rozstrzygną wrocławscy aktywiści wraz z urzędnikami, którzy zostali to tego celu powołani przez prezydenta miasta.

Komisja wybierze operatora kamienicy spośród NGO-sów, które zgłoszą swoje propozycje dotyczące modelu finansowania i zarządzania kamienicą. Oferty będzie można składać już od kwietnia. 

ZOBACZ PROJEKT WROCŁAWSKICH AKTYWISTÓW DOTYCZĄCY KAMIENICY NA SŁODOWEJ

Co zarzuca Grupa WS7 wrocławskim urzędnikom? O tym Krzysztof Jarząb z Grupy WS7:

W ramach przejrzystości i dobrej współpracy ze stroną społeczną na początku września 2015 roku dowiedzieliśmy się od urzędników, że na początku lipca został wybrany przez ZIM (w trybie zapytania ofertowego) projektant remontu kamienicy. Firma ta, której na początku nie chciano ujawnić, pracowała przez długi czas bez styczności z rozwiązaniami architektonicznymi zawartymi w Koncepcji przekazanej na ręce prezydenta w czerwcu 2015 roku. Nie mogąc się doczekać spotkania („dialogu”) w sprawie projektu, nie znając też zakresu powierzonych prac, wysłaliśmy pod koniec września 2015 r. nasze wytyczne architektoniczne dotyczące remontu za 5 mln zł.

Na przełomie września i października 2015 nastąpił przestój w „dialogu” – koordynację tego procesu przejmowała bowiem od Biura Partycypacji Społecznej pani Mariola Apanel.

Pierwsze spotkanie z projektantami, ZIM i panią Mariolą Apanel odbyło się dopiero 3 listopada 2015 – przedstawiono nam wtedy 3 z 7 uprzednio opracowanych koncepcji remontu. Posiadając te informacje zorganizowaliśmy wówczas otwarte spotkanie, na którym wspólnie dyskutowaliśmy warianty remontu przedstawione przez ZIM. Na dalszych etapach nie upublicznialiśmy już prac projektantów, gdyż zostaliśmy poproszeni przez panią Mariolę Apanel o niepublikowanie zdjęć i dokumentów ze spotkań.

Kolejne (nieliczne) spotkania odbywały się w coraz gorszej atmosferze: nasze rozbudowane uwagi do projektu były traktowane wybiórczo (odpowiadano tylko na wybrane zapytania i postulaty), wiele z naszych uwag do projektu nie zostało uwzględnionych, pomimo zapewnień nie otrzymaliśmy kilku ważnych dokumentów architektonicznych, wspólne ustalenia poczynione na spotkaniach były ignorowane lub pomijane na następnych spotkaniach, zasłaniano się decyzjami Miejskiego Konserwatora Zabytków, które de facto nie miały miejsca, istotne informacje spływały do nas nawet z miesięcznym opóźnieniem, podejmowane zaś decyzje (zwłaszcza te sprzeczne z naszymi postulatami) nie były wyjaśniane – unikano dialogu jak ognia.

W trakcie „dialogu” bardzo na rękę urzędnikom była obecność na spotkaniach Grupy Inwestycyjnej/Jap Group/Jap sp. z o.o./Browaru Edukacyjnego/Stowarzyszenia Wzgórze Partyzantów – czyli pana o wielu podpisach, który jednak nie podpisał się pod wspólną deklaracją i negował nasze wspólne propozycje – pozwalało to urzędnikom twierdzić, że nie potrafimy się porozumieć i zbywać nasz głos.

Odbyliśmy łącznie 11 spotkań z urzędnikami (w tym z przedstawicielami odpowiedzialnego za remont budynku Zarządu Inwestycji Miejskich oraz z Miejskim Konserwatorem Zabytków), zgłosiliśmy łącznie 91 uwag architektonicznych do samego projektu remontu kamienicy, spełniając wymóg uczestnictwa w „dialogu” sformalizowaliśmy Grupę Inicjatywną i przedstawiliśmy magistratowi Założenia modelu zarządzania kamienicą.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)