Motorniczy wyrzucił go z tramwaju, bo miał ze sobą rower [LIST CZYTELNIKA]

niedziela, 31.5.2015 13:22 3944 1

Czytelnik Jarek pisze do naszej redakcji, gdyż w środę we Wrocławiu motorniczy z tramwaju linii 6 wyrzucił go z pojazdu.

List Czytelnika

Dobo!

Jestem oburzony, tym co mi się przydarzyło w środę 27 maja w tramwaju 6. Pod godzinie 16 chciałem wsiąść do "szóstki" na przystanku przy Sky Tower. Miałem ze sobą rower. Wsiadłem do tramwaju, po czym podszedł do mnie motorniczy i powiedział, że mam wysiąść, bo jestem z rowerem, a do tramwaju jeszcze "wsiądą ludzie". Musiałem wyjść z tramwaju, pomimo że w tramwaju było jeszcze miejsce!! Motorniczy nawet nie wiedział, czy chcę podjechać jeden przystanek czy kilka, ale stwierdził, że mój rower będzie przeszkadzał pasażerom, którzy dopiero wsiądą do tego tramwaju! To było niegrzeczne i moim zdaniem niezgodne z regulaminem MPK! Czy motorniczy miał do tego prawo?

Jarek

Sprawdziliśmy w regulaminie MPK Wrocław i przewóz rowerów w publicznych środkach transportu może się odbywać, jeżeli "nie utrudnia on przejścia i nie naraża na szkodę osób i mienia innych pasażerów oraz nie zasłania widoczności obsłudze tramwaju lub autobusu i nie zagraża bezpieczeństwu ruchu".

Sprawę przedstawiliśmy również rzeczniczce MPK, Agnieszce Korzeniowskiej, która poradziła, aby nasz Czytelnik złożył skargę do Biura Obsługi Pasażera. - Motorniczy lub kierowca może odmówić przewozu roweru w sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu podróży, bądź gdy nie ma miejsca w pojeździe. Ma do tego prawo. Jeśli pojazd był monitorowany zweryfikujemy to i poznamy przyczyny. Czytelnik musi podać numer linii, dzień i kurs z danego przystanku lub numer boczny pojazdu dla ustalenia motorniczego - tłumaczy Korzeniowska.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Gość niedziela, 31.05.2015 20:37
Masakra