My, Koleżanki Sąsiadki, chcemy umieć reagować. Uczymy się tego
Czytanie statystyk o przemocy w rodzinie nie jest proste. Liczby przerażają. Według pozarządowych organizacji co roku w Polsce domowej agresji doświadcza ok. 800 tysięcy osób! Niemal zawsze są to kobiety. A jeśli w domu są dzieci, cierpią także. Zawsze.
Gdzie się podziały państwowe instytucje pomocowe? Są tam, gdzie były: w biurach. I nawet jeśli wśród urzędników jest wiele profesjonalistek, profesjonalistów (z pewnością są), których jeszcze nie zjadły rutyna i papierologia, to rozmiar zjawiska jest tak ogromny, że zwyczajnie nie nadążają. Dlatego musimy polegać na sobie samych.
My, aktywistki Strajku Kobiet, mamy duże doświadczenie w organizowaniu wzajemnego wsparcia. Szukamy najlepszych rozwiązań. Dlatego stworzyłyśmy antyprzemocowy projekt Koleżanki Sąsiadki.
O przemocy w rodzinie najczęściej wiedzą koleżanki lub sąsiadki. Te, które jako pierwsze słyszą krzyk i płacz za ścianą, jako pierwsze zauważają czyjeś cierpienie. To one najczęściej interweniują. Niesienie pomocy w drugiej osobie kryzysowej sytuacji nie jest łatwe, dlatego w ramach projektu uczymy się, jak reagować.
Kim jesteśmy?
Jesteśmy siostrzanym kręgiem zaufania. Działamy w całej Polsce, w miastach, małych miasteczkach i na wsiach. W lokalnych środowiskach pełnimy „ostry dyżur” niosąc pomoc osobom, które zmagają się z przemocą domową czy w miejscu pracy, które przeżyły przemoc wojenną. Wspieramy osoby, które dotyka trauma, kryzys osobisty.
Walczymy o bezpieczeństwo, nietykalność, godne życie i pełnię praw kobiet, dzieci, osób LGBT+.
Jak działamy?
Wrażliwość i czujność są najważniejsze, ale to nie wszystko – mądrze i skutecznie interweniować trzeba umieć, dlatego szkolimy się u fachowczyń: psycholożek, certyfikowanych psychoterapeutek i coucherek, pracownic socjalnych, prawniczek. Spotykamy się online w systemie akademickim. Od jesieni 2021 roku w warsztatach udział wzięło ponad 250 osób z całej Polski! Właśnie startujemy z trzecią edycją projektu.
Nie pozwolimy, by samotnie cierpiała jakakolwiek osoba pozostawiona przez system i otoczenie sam na sam z domowym oprawcą.
Dlaczego to ważne?
W państwie, które stosuje i przyzwala na przemoc, musimy móc liczyć na siebie.
Aby nigdy już nie wydarzyło się to, co w Czernikach.
Aby już nigdy nikt nie milczał, kiedy za ścianą, w klatce obok, za płotem ktoś dopuszcza się najdrastyczniejszych form przemocy: gwałci, bije, katuje.
Chcemy, by każda kobieta w Polsce miała obok siebie Koleżankę Sąsiadkę, która wesprze ją, gdy nikt inny nie usłyszy jej wołania o pomoc. Pomóż nam się szkolić.
Chcesz wziąć udział w warsztatach i zostać Koleżanką Sąsiadką? Zapisy na kolejną rundę zbieramy do 25 września. Więcej przeczytasz na naszym FB!
Dodaj komentarz
Komentarze (0)