Napad z butelką w ręku udaremniony

sobota, 8.8.2015 12:36 1609 0

Nawet do 15. lat pozbawienia wolności może grozić mężczyźnie, zatrzymanemu przez wrocławskiego policjanta, będącego w czasie wolnym od służby. Zatrzymany żądając pieniędzy zaatakował młodego mężczyznę, idącego ulicą. Agresywny napastnik szarpiąc go, usiłował uderzyć pokrzywdzonego butelką w głowę. Funkcjonariusz przejeżdżając tamtędy samochodem, ruszył napadniętemu z pomocą. Teraz o dalszym losie zatrzymanego zdecyduje sąd.

Funkcjonariusz Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, będąc w czasie wolnym od pracy, zatrzymał po pościgu mężczyznę, podejrzanego o rozbój. Do zdarzenia doszło 7. sierpnia br. ok. godz. 7.00 na ul Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu.

Do zatrzymania doszło po tym, jak policjant jadąc samochodem zauważył dwóch agresywnych mężczyzn szarpiących młodego chłopaka. Poszkodowany próbował wyrwać się napastnikom i iść dalej, jednak ci cały czas mu to uniemożliwiali. W pewnym momencie jeden z mężczyzn usiłował uderzyć pokrzywdzonego butelką w głowę.

Policjant natychmiast zatrzymał samochód i krzycząc w ich kierunku, ruszył chłopakowi z pomocą. Napastnicy widząc zbliżającego się funkcjonariusza zaczęli uciekać. Po kilkunastu metrach policjant zatrzymał mężczyznę, który zamierzał uderzyć młodego chłopaka. Napastnik był agresywny i próbował się wyrwać. Jeden z powiadomionych patroli, będących w służbie, przewiózł zatrzymanego do jednostki Policji. 

Wtedy okazało się, że podejrzanym o rozbój jest 20-letni mieszkaniec powiatu oławskiego. Przeprowadzone badanie wykazało u niego ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze sprawcy żądali od pokrzywdzonego pieniędzy. Na szczęście młodemu człowiekowi nic się nie stało, był tylko przerażony i roztrzęsiony całym zajściem. Obecnie policjanci wyjaśniają dalej wszystkie okoliczności tej sprawy.

Zatrzymanemu, za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi teraz kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

KWP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)