Nastoletni wandal demolował miasto

sobota, 19.6.2021 22:00 498 0

W szarych barwach rysuje się przyszłość dla młodego mieszkańca podwrocławskiej Sobótki. 19-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy z miejscowego komisariatu i już usłyszał zarzut za uszkodzenia mienia. Kara jaka mu grozi, to nawet kilkuletnie pozbawienie wolności. Mężczyzna jest bowiem podejrzany o zniszczenie przydrożnych lamp, koszy na śmieci i skrzynki elektrycznej. Spowodowane przez niego straty sięgnęły kwoty 3000 złotych.

Niewiele czasu potrzebowali policjanci z jednostki położonej u stóp Ślęży, aby namierzyć, a następnie zatrzymać nastolatka podejrzewanego o dokonanie przestępstwa na szkodę wszystkich mieszkańców gminy. Do funkcjonariuszy wpłynęło bowiem zawiadomienie o uszkodzeniu dwóch lamp, koszy na odpady oraz skrzynki elektrycznej o wartości 3000 złotych. Mienie to należało do urzędu gminy, czyli poniekąd do wszystkich obywateli podwrocławskiej miejscowości.

Kryminalni z Sobótki od razu po zgłoszeniu rozpoczęli czynności operacyjne mające na celu ustalenie, w jaki sposób doszło do zniszczenia mienia i kto jest odpowiedzialny za ten czyn. Nie potrzebowali dużo czasu, ponieważ wystarczyło im zaledwie kilkadziesiąt godzin, aby namierzyć młodego mieszkańca powiatu wrocławskiego, który okazał się osobą podejrzewaną o popełnienie przestępstwa z art. 288 Kodeksu karnego. Według ustaleń funkcjonariuszy, mężczyzna kopał we wspomniane przedmioty, uszkadzając je i czyniąc niezdatnymi do dalszego użytku.
19-latek był bardzo zaskoczony, kiedy do jego drzwi zapukało dwóch funkcjonariuszy, okazując jednocześnie policyjne legitymacje. Po chwili na rękach nastolatka pojawiły się kajdanki, a on sam został doprowadzony do komisariatu przy ulicy Ogrodowej, celem dalszych policyjnych czynności. Podczas ich trwania usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Młody mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa.O jego dalszej przyszłości będzie decydował sąd. Start w dorosłość może się dla niego mocno wydłużyć, bowiem popełnione przez niego przestępstwo, zagrożone jest karą maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności. Pobyt za kratami zakładu karnego na pewno skłoniłby go do przemyślenia, czy bezmyślne niszczenia czyjegoś mienia jest warte spędzania czasu w więziennej izolacji.

sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)