Nie ma transportowego sukcesu, a miasto utknęło w korku

czwartek, 13.8.2015 11:25 1770 0

Rafał Dutkiewicz twierdzi, że miasto potrzebuje oddechu, a Wrocław jest ofiarą własnego sukcesu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdaniem Rafała Dutkiewicza Wrocław potrzebuje oddechu

Z opinią prezydenta nie zgadzają się wrocławscy aktywiści. Ich zdaniem we Wrocławiu nie ma transportowego sukcesu, a miasto utknęło w korku.

Powtórzyliśmy błędy miast Europy Zachodniej sprzed pół wieku - twierdzą.

Dodatkowo aktywiści krytykują politykę transportową miasta, wypominając wprowdzenie wakacyjnych rozkładów jazdy MPK i ograniczenie kursowania tramwajów w upały. 

Szanowny Panie Prezydencie,

Cieszymy się, że pisze Pan o ograniczeniu liczby “wyrazistych”, kosztownych projektów, które zawsze są bardzo dużym obciążeniem dla budżetu miasta. Doceniamy, że chce Pan dostrzec codzienne potrzeby i problemy wrocławian, bo ich rozwiązanie w ogromnym stopniu wpłynie na wzrost poziomu jakości życia we Wrocławiu. Warto skorzystać z opinii wrocławian wyrażonej w głosowaniu Budżetu Obywatelskiego (równe chodniki, drogi i pasy rowerowe, drzewa, uspokojenie ruchu) i wszelkiego rodzaju konsultacjach (tramwaj na Nowy Dwór i Muchobór Wielki, przyjazna i dostępna przestrzeń publiczna na Wyspie Słodowej, system Szybkiej Kolei Miejskiej dla aglomeracji).

Uważamy jednak, że Wrocław nie ma 2 – 3 lat “na oddech”. Nie mamy za sobą żadnego transportowego sukcesu, o którym Pan pisze. Powtórzyliśmy błędy miast Europy Zachodniej sprzed pół wieku – poszerzając ulice, a więc zachęcając kolejne osoby do przesiadki z tramwaju do auta i wyprowadzki z miasta do podwrocławskich miejscowości. Przez nietrafne decyzje miasto utknęło w korku, mimo otwarcia Obwodnicy Autostradowej.

Zmarnowaliśmy wiele szans. Funkcjonowanie komunikacji zbiorowej pozostawia wiele do życzenia. Potrzebujemy zarówno większych inwestycji (w klimatyzowane tramwaje i nowe, ciche torowiska), jak i pieniędzy na utrzymanie tego, co istnieje (zwłaszcza na szlifowanie torowisk, na których ciągle hałasują i wykolejają się tramwaje). Nie jesteśmy liderem w zakresie mobilności – co najwyżej w dziedzinie PR. Wrocław ma dobrze napisane Polityki i Strategie, jednak ma również duże problemy z ich wdrażaniem. Zachęca Pan mieszkańców do podróżowania tramwajem, a jednocześnie podejmuje decyzję o wprowadzeniu wakacyjnych rozkładów jazdy (mimo że nikt nie ma w pracy dwóch miesięcy urlopu) czy odwołaniu co piątego kursu tramwaju ze względu na upały. To są decyzje, które bezpośrednio przyczyniają się do wzrostu zakorkowania miasta.

Panie Prezydencie, weźmy głęboki, ale krótki, oddech i bierzmy się do pracy. Komfort życia mieszkańców w wielu aspektach można poprawić bez spektakularnych wydatków i w krótkim czasie. Jak? Przedstawiamy kilka propozycji:

- stwórzmy wspólnie z marszałkiem województwa sprawny system Szybkiej Kolei Miejskiej i Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej;

- zarezerwujmy środki na remont ulic Pomorskiej, Gajowickiej, Słowiańskiej, Poznańskiej, Zaporoskiej, Tęczowej i innych – zamiast poszerzać drogi wlotowe i “zapraszać” kolejne auta do centrum. Rewitalizując je, nie zapomnijmy o nowych drzewach, bezpieczeństwie pieszych i rowerzystów;

- zaplanujmy remont ul. Pułaskiego bez wyburzania XIX – wiecznych kamienic, będących częścią zabytkowej tkanki Przedmieścia Oławskiego. Planowany Most Wschodni przejmie ruch z tego ciągu, dlatego nie ma potrzeby tworzenia na Pułaskiego kolejnej betonowej pustyni;

- zastanówmy się, czy wszystkie sygnalizacje świetlne są niezbędne. Może warto część z nich usunąć, a przy tym uspokoić ruch i poprawić jego płynność?;

- wzorem Łodzi stwórzmy program “Pro100 chodnikiem” i zaplanujmy remont chodników na stu osiedlowych ulicach. Stu w ciągu roku;

- wykorzystajmy środki unijne na rewitalizację oraz walkę ze smogiem i hałasem. Inne polskie miasta chcą przełożyć te fundusze na komfort życia mieszkańców – zróbmy to samo!;

- zrewitalizujmy kamienice i przestrzenie publiczne na Kleczkowie, Ołbinie, Hubach, Szczepinie i innych osiedlach. W Narodowym Programie Rewitalizacji będzie na ten cel 25 miliardów zł;

- wykorzystajmy prace nad nowym studium do wyznaczenia nowych terenów zielonych, najlepiej w miejscach, gdzie zalążki parków czy skwerów już istnieją, dzięki czemu mieszkańcy nie będą musieli czekać kilkudziesięciu lat na duże drzewa. Stwórzmy harmonogram realizacji tych terenów i wprowadźmy go w życie;

- zbudujmy przystanki kolejowe na Tarnogaju, Maślicach, Stabłowicach, Muchoborze. Znajdźmy środki na kilka nowych pociągów, które będą wozić mieszkańców aglomeracji i oddalonych od centrum osiedli. Zaplanujmy i wybudujmy nowe linie tramwajowe na Psie Pole, Muchobór Wielki, Bartoszowice, Popowice, Swojczyce, Stabłowice, Ołtaszyn i inne osiedla. Wrocławianie potrzebują szybkich i nowoczesnych tramwajów blisko ich domów, a nie jednej, horrendalnie drogiej, linii metra o długości kilku kilometrów.

Panie Prezydencie, podobnie jak Pan chcemy, by Wrocław był miastem, którego inni będą nam zazdrościć. Dlatego deklarujemy chęć współpracy. Chętnie spotkamy się z Panem, by przedyskutować powyższe propozycje. Mamy nadzieję, że Pan i Pana podwładni wsłuchacie się w głos mieszkańców i w krótkim czasie wdrożycie zmiany, których Wrocław tak bardzo potrzebuje. Nie za 2 – 3 lata, tylko jak najszybciej, ponieważ nie mamy już czasu do stracenia.

Z poważaniem,
Aleksandra Zienkiewicz, Stowarzyszenie Ochrony Drzew “miastoDrzew”,
Aleksander Obłąk, Stowarzyszenie Akcja Miasto,
Przemysław Filar, Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia

Dodaj komentarz

Komentarze (0)