Nowatorska metoda leczenia arytmii w szpitalu przy Borowskiej

środa, 28.1.2015 11:43 11265 0

Na początku tego roku w Katedrze i Klinice Kardiologii Uniwersytetu Medycznego kierowanej przez prof. dr hab. Andrzeja Mysiaka wykonano pierwsze w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym zabiegi tzw. krioablacji żył płucnych u pacjentów z migotaniem przedsionków.

- Uzyskiwane wymienioną metodą efekty są szczególnie ważne u określonych pacjentów z napadowym migotaniem przedsionków, u których wyeliminowane nawrotów arytmii pozwala dodatkowo uniknąć uciążliwej i obarczonej powikłaniami profilaktyki przeciwzakrzepowej - wyjaśnia prof. Andrzej Mysiak.

Fot. USK

Podczas zabiegu lekarz wprowadza poprzez żyłę, najczęściej w okolicy pachwiny, specjalny cewnik do wnętrza serca i kieruje go na punkt odpowiedzialny za powstawanie zaburzeń rytmu. Do wnętrza cewnika wprowadzany jest czynnik chłodzący – podtlenek azotu, który celowo uszkadza obszar odpowiadający za zaburzenia rytmu serca. Miejsce to nie może już przewodzić impulsów elektrycznych, a przez to powodować arytmii. 

Krioablacja żył płucnych to następna stosowana w ostatnim okresie na kariogologii przy Borowskiej forma nowego leczenia pacjentów z migotaniem przedsionków. Do tej pory wykonywano już przezcewnikowe zamykanie uszka lewego przedsionka, w którym powstają zwykle zakrzepy u tych chorych. Krioablacja to również kolejny etap wprowadzania do rutynowej działalności Kliniki Kardiologii najnowocześniejszych zabiegów hemodynamicznych i elektrofizjologicznych. Wymienić przy tym należy wykonywane ostatnio przezskórne zabiegi wszczepiania zastawki aortalnej (TAVI), zamykania ubytków w przegrodzie międzyprzedsionkowej, denerwacji tętnic nerkowych oraz usuwania uszkodzonych elektrod stymulatorowych.

Zabieg krioablacji żył płucnych przeprowadził zespół lekarzy z kardiologii - dr M. Dzidowski, dr hab. W. Kuliczkowski, przy udziale konsultanta krajowego ds. kardiologii prof. dr hab. Jarosława Kaźmierczaka.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)