Nowoczesna edukacja w Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu – wirtualna rzeczywistość [Foto]

sobota, 28.1.2023 13:56 311 0

Otwarta 27 stycznia Pracownia Innowacyjnej Edukacji Medycznej to kolejne narzędzie  w działającym od ponad pięciu lat Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Technologia nadaje kształceniu studentów nowy wymiar. Ten zaawansowany systemy pozwala poznać i przećwiczyć w świecie wirtualnym procedury diagnostyczno-terapeutyczne, z jakimi przyszły medyk będzie się musiał zmierzyć w rzeczywistości – to niejako pomostem pomiędzy wykładami i ćwiczeniami wysokiej wierności a zajęciami klinicznymi.

Kształcenie na miarę XXI wieku

– Świat wokół nas szybko się zmienia, a jako uczelnia zapewniamy naszym studentom możliwości kształcenia na miarę XXI wieku – mówi rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Piotr Ponikowski. – Nie możemy uczyć tak,  jak kilkadziesiąt lat temu sami byliśmy uczeni.  Współczesne narzędzia dydaktyczne coraz częściej wykorzystują nowoczesne technologie, a UMW wprowadza te rozwiązania, które są najbardziej przydatne w pracy przyszłych medyków – nie tylko lekarzy, ale też np. ratowników medycznych.

Obecny podczas otwarcia pracowni wiceminister edukacji i nauki Wojciech Murdzek ocenił, że  zastosowanie nowych technologii wiążą się z istotnym potencjałem rozwoju medycyny, ale i dydaktyki w medycynie. Nie bez znaczenia jest także fakt, że tego typu zajęcia są atrakcyjne dla studentów.

Wiceminister zdrowia Piotr Bromber powiedział o pracach nad nowymi standardami kształcenia, w których centra symulacji są elementem kluczowym procesu dydaktycznego.

– Mam nadzieję, że już wkrótce będziecie państwo mogli korzystać z tych nowych standardów. Chcemy też, by jakość kształcenia nie stała w sprzeczności z jakością, ale by szły w parze, to jest naszym celem – zapewnił wiceminister.

Pracownia Innowacyjnej Edukacji Medycznej UMW wyposażona jest w 14 stanowisk do medycznej symulacji komputerowej, wykorzystujące dwa nowe systemy. Dzięki nim można ćwiczyć procedury związane z udzielaniem pierwszej pomocy i postępowania z pacjentami podczas zdarzeń masowych oraz w ramach platformy wirtualnego pacjenta, gdzie możliwe jest ćwiczenie procedur ratowniczych w postępowaniu przedszpitalnym i szpitalnym. Systemy te pozwalają na ćwiczenie całego procesu diagnostyczno-terapeutycznego w warunkach medycznej symulacji komputerowej oraz wirtualnej rzeczywistości.  Zakładając okulary VR i siadając przed ekranem komputera student przenosi się do ambulansu lub szpitala, SOR, w zależności od tematyki prowadzonych zajęć.

Przygotowani do walki o ludzkie życie

– Wszyscy doskonale wiemy, że zanim pilot wsiądzie za stery samolotu, spędza wiele godzin w wirtualnej przestrzeni – tłumaczy obrazowo dr hab. Robert Zymliński, prodziekan ds. rozwoju i innowacji Wydziału Lekarskiego UMW. – Pod tym względem lekarz jest trochę jak pilot, tyle że w jego ręce oddaje się wartość najwyższą  jaką jest ludzkie zdrowie i życie. Musi być przygotowany na różne, nawet najbardziej kryzysowe sytuacje, z jakimi będzie miał do czynienia w codziennej pracy klinicznej czy ambulatoryjnej. Korzystanie z symulacji wysokiej wierności jest znakomitą strategią, bo medycyna w dużej mierze opiera się na budowaniu doświadczenia. Dobrze, jeśli ktoś wkracza w tę rzeczywistość, będąc do tego optymalnie przygotowanym. Centrum Symulacji Medycznej to nowoczesny ośrodek, w którym pracuje zespół świetnych i kompetentnych specjalistów. Nowa pracownia jeszcze powiększa jego potencjał. Chcemy maksymalnie wykorzystać możliwości tego miejsca i skierować tam liczniejszą niż dotychczas grupę klinicystów, aby podnosili swoje kompetencje przy wykorzystaniu wirtualnej rzeczywistości w celu prowadzenia lepszej, bardziej efektywnej, ale i efektownej edukacji studentów. Co ciekawe platforma ta może być wykorzystywana także w naukach przedklinicznych  oraz w kształceniu podyplomowym lekarzy.  Stwarza także znakomite warunki do edukacji  osób bez zawodu medycznego, umożliwiając np.  szkolenie w zakresie pierwszej pomocy.

Oczywiście zajęcia z zastosowaniem nowoczesnych technologii nie zastąpią i nie mogą zastąpić pracy z pacjentem i nie taki jest ich cel. Ważne jest, aby student, który podchodzi do łóżka chorego w czasie zajęć praktycznych w szpitalu, był do nich przygotowany. 

Pomost między teorią a kliniką

Nowe technologie pozwalają skrócić czas nauczania. Przy stanowiskach komputerowych kilkunastu studentów może jednocześnie opanować określoną, powtarzalną procedurę. Jest to absolutnie niemożliwe przy nauce tradycyjnej, z zaangażowaniem pacjentów. W nowej pracowni możliwe jest także kształcenie zespołów interdyscyplinarnych: studenci różnych kierunków mogą ćwiczyć w jednym czasie, wykonując czynności i procedury zgodne z ich późniejszymi kompetencjami zawodowymi.

Choć kształcenie na kierunkach medycznych wciąż wymaga przyswojenia ogromnej dawki wiedzy, zajęcia w nowej pracowni nie mają nic wspólnego z tradycyjnym „zakuwaniem”, przypominając raczej fascynującą grę komputerową. Z pewnością studenci nie będą się tu nudzić.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)