Partia Zieloni o zablokowaniu porozumienia o neutralności klimatycznej

Nawiązując do niechlubnej tradycji liberum veto, rząd polski zablokował unijne porozumienie w sprawie neutralności klimatycznej. Nie jest to pierwsze polskie veto w kwestiach związanych z polityką klimatyczną UE. Mimo nękającej nasz kraj suszy, mimo gwałtownych burz z gradobiciem i nawałnic, premier i rząd RP ciągle nie rozumieją, że troska o klimat nie tylko jest zgodna z racją stanu, ale również stanowi ogromną szansę na rozwój gospodarczy i prowadzi do poprawienia bezpieczeństwa Polek i Polaków.

Polski rząd razem z Czechami, Estonią i Węgrami zablokował projekt dążenia UE do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Zablokował ambitne cele polityki klimatycznej Europy, argumentując, że broni interesów przedsiębiorców i obywateli.Premier Morawiecki bronił wczoraj w Brukseli przede wszystkim interesów producentów i przetwórców paliw kopalnych, oraz firm operujących w sektorach wykorzystujących węgiel, gaz, czy ropę naftową. Tymczasem zaangażowanie się po stronie środowiska naturalnego, i walka o lepszy klimat powinny być raczej postrzegane jako szansa dla Polski i Europy:

Panie Premierze! Ambitna polityka klimatyczna to nie zagrożenie, a szansa na drugą, tym razem zieloną, rewolucję przemysłową, dla Polski i Europy. - apelowała współprzewodnicząca Partii Zieloni Małgorzata Tracz.

Polski nie stać na ocieplenie klimatu! Już teraz miliony złotych wydawane są na odszkodowania za susze, powodzie, czy za skutki chorób spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza. Polityka oparta na polskim „świętym węglu” zbankrutowała już wielokrotnie, czego dobitnymi przykładami są utrata zdrowia i życia obywatelek i obywateli naszego kraju z powodu smogu, podwyżki cen i kryzys dotychczasowego sposobu zaopatrywania gospodarki i społeczeństwa w energię, czy wreszcie, konieczność importowania milionów ton „polskiego czarnego złota” z Rosji. Biorąc pod uwagę ostatnią kwestię:

Należy zastanowić się, czyje interesy reprezentuje w tym momencie Pan Premier Morawiecki - jak pytał podczas konferencji Radosław Gawlik.

Konsekwentnie zmieniając kraj, w 2050 r. możemy się zaopatrywać w energie z „polskiego” słońca, wiatru, biomasy a nie kupowanego w Rosji czy USA bezpieczeństwa opartego na węglu, ropie i gazie.

Pora, aby rząd polski zaczął reprezentować rzeczywiste interesy Polek i Polaków, ale także, by zaczął brać odpowiedzialność za zdrowie i życie swoich obywateli. Zamiast negować kryzys klimatyczny i związane z nim wymieranie gatunków roślin i zwierząt w Polsce i na świecie, rządzący powinni ponad podziałami szukać rozwiązań, które pozwolą ograniczyć skutki dotychczasowych zmian klimatu i zapobiegać dalszym. Przykładem takich właśnie działań jest Porozumienie w sprawie neutralności klimatycznej. Niestety Polska ponownie (tym razem z Czechami, Estonią i Węgrami) jest hamulcowym zielonej Europy.

- Panie Premierze, proszę wyciągnąć wnioski! Nie tędy droga! - podsumowywali swoje wypowiedzi Radosław Gawlik i Małgorzata Tracz.