Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy

niedziela, 28.3.2021 09:00 455 0

Dwóch mężczyzn przebywających na terenie jednej z podwrocławskich stacji paliw, zwróciło uwagę na kierującego, który właśnie na nią wjechał swoim Peugeotem. Mężczyzna wysiadł z pojazdu i chwiejnym krokiem poszedł na zakupy. Następnie wrócił do samochodu, odpalił silnik i ruszył kilka metrów do przodu, ale wtedy na jego drodze stanął zgłaszający, uniemożliwiając mu dalszą podróż. Przybyły na miejsce patrol zatrzymał kierującego, którego przewiózł na badanie krwi mające potwierdzić podejrzenie kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Jakby tego było mało, 63-latek próbował wręczyć policjantom łapówkę, a widząc, że jego działania są bezskuteczne, zaczął im grozić.

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, zawsze mogą liczyć na skuteczną pomoc mieszkańców Wrocławia i powiatu wrocławskiego, którzy czując się współodpowiedzialnymi za bezpieczeństwo, reagują na różne sytuacje w sposób prawidłowy.

Podobnie było i tym razem, gdy na jedną z podwrocławskich stacji benzynowych wjechał kierujący wyglądający na nietrzeźwego. Mężczyzna zaparkował swój pojazd i chwiejnym krokiem poszedł na zakupy. Świadkiem tych zdarzeń było dwóch mężczyzn przebywających w tym czasie na wspomnianej stacji. Kiedy „podejrzany” kierujący wrócił do pojazdu, odpalił silnik i postanowił ruszyć w dalszą podróż, na jego drodze stanął jeden z mężczyzn. Zgłaszający pod pretekstem użyczenia papierosa zatrzymał pojazd i uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę, zabierając kluczyki od auta.

Na miejscu po chwili pojawili się mundurowi, podejmując czynności wobec mężczyzny, który miał znaczne trudności z utrzymaniem równowagi. Świadek zdarzenia opowiedział funkcjonariuszom ze szczegółami, co wydarzyła się na stacji benzynowej i jakie miał podejrzenia wobec kierującego Peugeotem. Policjanci przystąpili do badania stanu trzeźwości kierującego, a pracowników stacji poprosili o zabezpieczenie monitoringu. 63-latek nie miał jednak zamiaru współpracować z policjantami i odmówił badania alkomatem…

Na domiar złego, mężczyzna zaproponował funkcjonariuszom łapówkę po 1000 złotych „na głowę”, za odwiezienie go do domu i odstąpienie od czynności służbowych. Poinformowany o konsekwencjach prawnych swoich czynów, usilnie próbował uniknąć odpowiedzialności, ponawiając swoją propozycję. 63-latek widząc, że jego działania jednak nie przyniosą oczekiwanego dla niego efektu, zaczął grozić policjantom.

Dlatego tez został zatrzymany i przewieziony do placówki medycznej celem pobrania krwi do badań, które potwierdzą lub wykluczą kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Na miejscu interwencji funkcjonariusze zgodnie z aktualnymi przepisami, zatrzymali też prawo jazdy lekkomyślnego kierującego, a do jego pojazdu wezwali lawetę.

Mężczyzna po zakończeniu czynności został umieszczony w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Będzie musiał odpowiedzieć, jeżeli badania to potwierdzą, a wszystko na to wskazuje, za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, próbę wręczenia policjantom korzyści majątkowej, a także wywieranie wpływu groźbą na funkcjonariuszy celem zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej.

O jego najbliższej przyszłości zadecyduje sąd, a grozić mu może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Niezmiernie cieszy fakt, że wielu osobom wspólne bezpieczeństwo i los innych nie jest obojętny. Dzięki prawidłowej reakcji zgłaszającego, kolejny nietrzeźwy kierujący został wyeliminowany z ruchu.

st. sierż. Paweł Noga
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)