Odkrywamy tajemnice Sali Maksymiliana w Zamku Książ

poniedziałek, 28.1.2019 15:35 929 0

To właśnie w Sali Marmurowej, bo taka była historyczna nazwa słynnej Sali Maksymiliana w Zamku Książ w Wałbrzychu, przyjmowano niegdyś wielkich tego świata: monarchów, arystokratów, polityków i artystów. Dziś uznawany za jeden z najpiękniejszych zamkowych salonów w Polsce zachwyca co roku setki tysięcy turystów odwiedzających Wałbrzych. 

Sala Maksymiliana – położona jest centralnie, częściowo w ryzalicie, we frontowej wychodzącej na wschód części zamku Książ. Założono ją na planie litery U wokół centralnie umieszczonej klatki schodowej. Dopiero po II wojnie światowej nazwana została od jednego z imion hrabiego Konrada Ernesta Maksymiliana von Hochberga z którego inicjatywy powstała w XVIII wieku barokowa część zamku. Utrzymana jest w stylu baroku wiedeńskiego, a przy jej wystroju pracowało wielu znanych w XVIII wieku artystów: architekt Felix Anton Hammerschmidt, marmoryzator Ignazio Provisore, rzeźbiarz Johann Gottfried Schenk, sztukator Paolo Ramelli oraz czeski malarz Anton Felix Scheffler – uczeń znanego niemieckiego artysty okresu baroku C .D. Asana.

Najpiękniejszym dziełem Schefflera w Sali Maksymiliana jest malowidło ozdabiające sufit zwany z francuskiego plafonem. Artysta nawiązał w nim do tematyki mitologicznej. Pośrodku przedstawiony jest Pegaz, poniżej Pallas Atena, a wokół dziewięć muz – opiekunek nauki  sztuki, przedstawionych z atrybutami związanymi z dziedzinami, którymi się opiekują. Na kamieniu, na którym siedzi jedna z muz, widnieje data wykonania malowidła czyli rok 1732. W czterech narożnych medalionach namalowane są sceny alegoryczne: 1  - Apollo i Marsjasz, 2 – Atena i Arachne, 3 – Erynie opuszczające wrota Hadesu, 4 – Nadlatujące Erynie niosące nieszczęście. Autorstwa Schefflera były też dwa duże obrazy, przedstawiające Zeusa (strona południowa) oraz Zeusa i Herę (strona północna), które do czasu ostatniej wojny światowej  wisiały na ścianach, nad drzwiami prowadzącymi do komnat bocznych. Miejsce po nich zakrywa obecnie czerwona tkanina. Zachowały się natomiast – nad tymi drzwiami – złocone supraporty. Przedstawiają one „Ucieczkę Dafne przed zalotami Apolla” oraz „Bachanalia”. Nad drzwiami prowadzącymi na korytarz widoczne są trzy balkoniki. Niegdyś były to balkony kapeli dworskiej. Na ścianach bocznych są też dwa mniejsze balkoniki, wychodzące z dawnych, prywatnych pokoi książęcych. Pod nimi umieszczone są zwierciadła, a poniżej marmurowe, bogato zdobione kominki. Wszystko to ustawione jest po obu stronach sali, symetrycznie na wprost do siebie. Podobnie jest z dwunastoma stiukowymi pilastrami ze złoconymi głowicami, które ozdabiają ściany tej sali. Symbolizują one dwanaście miesięcy roku, dlatego w każdej z głowic znajduje się medalion ze scenką nawiązującą do konkretnego miesiąca. Żyrandole i kinkiety, pochodzą z XVII wieku (z uzupełnieniami z XX wieku) wykonano ze złoconego drewna lipowego, a posadzkę sali z  dwukolorowego marmuru.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)