Odpowie za kradzież prądu

środa, 23.3.2022 08:55 184 0

Kolejny złodziej energii elektrycznej wpadł w ręce wrocławskich policjantów z komisariatu przy ul. Grunwaldzkiej. Przy współpracy z pracownikami zakładów energetycznych, nielegalne przyłącze zostało zdemontowane, a instalacja zabezpieczona. 61-letni sprawca tego przestępstwa zostanie zapewne adekwatnie ukarany. Zgodnie z prawem, kto dopuści się kradzieży, musi liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia, nawet na okres 5 lat.

Kradzież to zabór w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej, ale czy tylko dotyczy to namacalnych przedmiotów? Zdecydowanie nie! Mówi o tym §5, który zawarty jest w artykule 278 Kodeksu karnego. Otóż odpowiedzialność karną można ponieść także kradnąc prąd. 

Niestety, zdarzają się przypadki, kiedy dochodzi do tworzenia na własną rękę nielegalnej instalacji elektrycznej lub przerabianie już istniejącej przy ominięciu licznika prądu. Jest to niezgodne z prawem i zagrożone karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 

Przekonać się o tym może wkrótce mieszkaniec Śródmieścia, u którego policjanci z komisariatu przy ul. Grunwaldzkiej ujawnili nielegalny pobór energii elektrycznej. Przestępstwo to zostało ujawnione w mieszkaniu 61-letniego wrocławianina. Prąd płynął z pominięciem zainstalowanego licznika poboru energii, poprzez zmostkowane przewody dopływowe z odpływowymi.

Także w tym przypadku mundurowi współpracowali z pracownikami zakładu energetycznego, którzy w wyniku przeprowadzonej kontroli potwierdzili fakt kradzieży prądu, a nielegalne przyłącze natychmiast zlikwidowali i zabezpieczyli instalację elektryczną. 

Teraz o konsekwencjach prawnych tego czynu zadecyduje sąd.

źródło: KMP we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)