Bogdan Zdrojewski: "Oddanie miasta PiS-owi jest błędem"

niedziela, 23.11.2014 21:23 6637 2

Obecny europoseł i były prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski udzielił poparcia Rafałowi Dutkiewiczowi przed drugą turą wyborów prezydenckich.

W niedzielne przedpołudnie Bogdan Zdrojewski prosił wrocławian przede wszystkim o udział w wyborach 30 listopada. - Przyszła kadencja będzie niezwykle istotna dla samorządów. Nie stać nas na rewolucje, ryzykowne eksperymenty, zwłaszcza polityczne. Musimy bronić Wrocław przed złym rozwiązaniem. Oddanie miasta PiS-owi jest błędem – przekonywał.

- W drugiej turze nie mam żadnych wątpliwości - Rafał Dutkiewicz jest lepszym kandydatem. Gwarantuje spokój, rzetelność i dobrą współpracę z urzędem marszałkowskim – zapewniał Zdrojewski.

Rafał Dutkiewicz nie ukrywał, że takie wsparcie jest dla niego bardzo cenne. - W wielu sprawach wyrażaliśmy różne opinie, jednak kiedy dzieje się coś ważnego i dotyczy to przyszłości wrocławian, potrafimy i chcemy być razem – mówił obecny prezydent stojąc tuż obok swojego poprzednika.

 

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Odpowiadasz na komentarz:
DDZ
czwartek, 01.01.1970 01:00
Dramatyczny apel generała „Gryfa” po wyborach: Widzę Polskę sponiewieraną, ośmieszoną, jak jakąś ulicznicę. „Gdzie są Polacy? Panie Boże!” - pyta po wyborach gen. bryg. Janusz Brochwicz-Lewiński, „Gryf”, żołnierz Batalionu „Parasol” i dowódca obrony słynnego pałacyku Michla. „Myślę o tym, czy to jest ten sam mój kraj, w którym się urodziłem?” - zastanawia się generał „Gryf”. „Myślę o tym, czy to jest ten sam mój kraj, w którym się urodziłem? Myślę o moich kolegach poległych i wstyd mi, gdy myślę o tym, jak bardzo pragnęliśmy Wolnej Polski. Każdy był gotów dać głowę za Nią i wielu dało. Dzisiaj widzę Ją sponiewieraną, ośmieszoną, jak jakąś ulicznicę, którą każdy może znieważać! Gdzie są Polacy? Panie Boże!” - napisał na Facebooku po wyborach gen. bryg. Janusz Brochwicz-Lewiński, "Gryf", żołnierz Batalionu "Parasol' i dowódca obrony słynnego pałacyku Michla.
poniedziałek, 24.11.2014 10:21
dziwne,żę nie wybór decyduje,która partia ma władę...
DDZ niedziela, 23.11.2014 22:13
Dramatyczny apel generała „Gryfa” po wyborach: Widzę Polskę sponiewieraną, ośmieszoną, jak jakąś ulicznicę. „Gdzie są Polacy? Panie Boże!” - pyta po wyborach gen. bryg. Janusz Brochwicz-Lewiński, „Gryf”, żołnierz Batalionu „Parasol” i dowódca obrony słynnego pałacyku Michla. „Myślę o tym, czy to jest ten sam mój kraj, w którym się urodziłem?” - zastanawia się generał „Gryf”. „Myślę o tym, czy to jest ten sam mój kraj, w którym się urodziłem? Myślę o moich kolegach poległych i wstyd mi, gdy myślę o tym, jak bardzo pragnęliśmy Wolnej Polski. Każdy był gotów dać głowę za Nią i wielu dało. Dzisiaj widzę Ją sponiewieraną, ośmieszoną, jak jakąś ulicznicę, którą każdy może znieważać! Gdzie są Polacy? Panie Boże!” - napisał na Facebooku po wyborach gen. bryg. Janusz Brochwicz-Lewiński, "Gryf", żołnierz Batalionu "Parasol' i dowódca obrony słynnego pałacyku Michla.