Palaczu, w Walentynki lepiej nie całuj!

niedziela, 14.2.2021 08:00 366

Walentynki to ta data w kalendarzu, obok której nie możesz przejść obojętnie. Nic w tym dziwnego, przecież w tym dniu celebrujemy miłość do drugiej osoby! Z pewnością w tym roku, także w naszym Wrocławiu Walentynki będą pełne pocałunków. Mniej do śmiechu jest życiowym partnerom palaczy, którzy oprócz obcowania ze swoistym aromatem są skazani na toksyczne pocałunki. Palaczu, może lepiej nie całuj w Walentynki. Chcesz to robić? Zatem rzuć palenie.

Pocałunek, którego się obawiasz

Czy zdajesz sobie sprawę, że na całym świecie mamy ponad miliard palaczy? Te dane pochodzą od WHO, która również pokazała ile istnień zabiera palenie papierosów w ciągu roku. Nie chcemy przed Tobą niczego zatajać. Z powodu palenia papierosów rocznie umiera około 7 mln ludzi i to na całym świecie. Zastanawiasz się ile osób umiera z powodu biernego palenia, czyli poprzez ekspozycję osób postronnych narażonych na działanie szkodliwych substancji dymu papierosowego, powstałych w wyniku spalania tytoniu? Światowa Organizacja Zdrowia mówi o około milionie osób! Te dane są przerażające.

Bierny palacz jest narażony na szkodliwe substancje dymu papierosowego nie tylko poprzez jego wdychanie, ale również poprzez pocałunki. Po wypaleniu papierosa do płuc, czy jamy ustnej palacza trafiają szkodliwe substancje, pochodzące z dymu papierosowego. Naturalnie mieszają się one ze śliną i florą bakteryjną jamy ustnej palacza. Tą „toksyczną mieszankę” palacz przekazuje poprzez pocałunek. Tym samym narażając zdrowie osoby niepalącej na przyswojenie tak, szkodliwego „koktajlu”.

Zdrowsze życie to życie bez papierosa. Zatem palaczu, rzuć palenie już dziś! Jeżeli oczekujemy od Ciebie zbyt dużo, prosimy abyś rozważył zamianę tradycyjnego papierosa, na jego mniej szkodliwą wersję jak e-papieros czy podgrzewacz tytoniu typu IQOS.

IQOS, elektroniczny papieros – co to jest?

Podgrzewacz tytoniu typu IQOS to elektroniczne urządzenie, które podgrzewa tytoń to temperatury poniższej 350 stopni Celsjusza, ale go nie spala – co ma miejsce w tradycyjnym papierosie. Okazuje się, że to nie nikotyna jest problemem, ale właśnie dym. Znajduje się w nim około 7 000 substancji, z czego blisko 93 uznaje się za szkodliwe lub potencjalnie szkodliwe, a 70 za rakotwórcze.

E-papieros, podobnie jak IQOS generuje aerozol, który można wdychać, bez drażniącego, toksycznego dymu. Elektroniczne papierosy zawierają liquid (płyn) z nikotyną. Ze względu na sporą ofertę urządzeń na rynku, jak i samych liqudów, produkty te nie zostały dokładnie przebadane pod kątem bezpieczeństwa stosowania czy medycznym. Inaczej ma się sprawa z podgrzewaczem tytoniu typu IQOS. Do tej pory na jego temat wydano 30 raportów i opinii agend rządowych instytucji ochrony zdrowia publicznego, poświadczających mniejszą toksyczność podgrzewanego tytoniu w porównaniu z paleniem papierosów. Opinie wydały instytucje publiczne i niezależne ośrodki naukowe m.in. w: USA, Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Japonii, Holandii czy Norwegii.

Koniec z przykrym zapachem!

Stosowanie IQOS-a nie wiąże się z przykrym zapachem pozostającym na włosach, ubraniach. Korzystając z IQOS-a już nigdy nie usłyszysz „Twoje usta śmierdzą jak popielniczka”. Możesz sięgnąć po IQOS-a w domu, ponieważ nie wytwarza on żaru, ani popiołu. Nie pozostawia przykrego zapachu w pomieszczeniu, na firankach, zasłonach.

„(…) Najważniejsze jest minimalizowanie szkodliwego oddziaływania wyrobów tytoniowych. Zamiast papierosów, w których tytoń jest spalany w temperaturze nawet 900 stopni, pacjenci mogliby stosować urządzenia podgrzewające tytoń do 350 stopni. Spowoduje to spadek zawartości substancji mutagennych oraz pozostałych szkodliwych składników tytoniu, nawet o 90 proc., przy jednoczesnym zachowaniu takiej samej ilości nikotyny, która zaspokaja nałóg palacza. Warto jest zrobić choćby malutki krok w kierunku rzucenia palenia, jeśli nie możemy się zdecydować na duży krok. Jeżeli powiemy, że zwykły papieros jest szkodliwy w 100 proc., to cygaro – które się pyka, a nie nim inhaluje, czy fajka – szkodzą nam w 25 proc., a tytoń podgrzewany – w  5 proc.(…)”– zaznacza prof. Piotr Kuna w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej (PAP).