Policjanci uratowali z wody dwie pijane osoby

poniedziałek, 6.7.2015 15:19 2428 1

W dwóch różnych sytuacjach policjanci z wrocławskiego Komisariatu Wodnego brali udział w ratowaniu osób, które będąc pod wpływem alkoholu, znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu. 

5 lipca około godziny 13 policjanci z Komisariatu Wodnego Komendy Wojewódzkiej Policji, pełniąc służbę w rejonie Parku Krajobrazowego doliny Bystrzycy, zauważyli na akwenie wodnym w Mietkowie wywracający się ponton z mężczyzną. Cała sytuacja miała miejsce około kilometra od brzegu. Okazało się, że mężczyzna, który wypadł z przewracającego się pontonu, nie był w stanie sam dopłynąć do brzegu. Nie posiadał on kamizelki ratunkowej, a na zbiorniku panował silny wiatr stwarzający dodatkowe zagrożenie. Uratowany 21 – latek został przetransportowany na brzeg.  

Jak oświadczył 21-latek, po wypłynięciu na zbiornik siła wiatru zepchnęła go na środek zalewu, a panująca w danej chwili fala wywróciła jego ponton do góry dnem. Wtedy nie miał już siły, żeby wejść z powrotem. Okazało się, że mężczyzna znajduje się pod wpływem alkoholu, mając w organizmie blisko 0,4 promila.

Tego samego dnia, godzinę później, inni policjanci z Komisariatu Wodnego popłynęli łodzią służbową w rejon rozlewiska Bajkał, gdzie jedna z osób zauważyła leżącą przy zbiorniku wodnym kobietę. Policjanci podjęli działania ratunkowe, udrażniając górne drogi oddechowe kobiety. Funkcjonariusze wyczuli od poszkodowanej silną woń alkoholu. Kobieta została przetransportowana łodzią na drugi brzeg akwenu do miejsca, gdzie mogło dojechać pogotowie. Następnie trafiła do szpitala w celu wykonania dalszych badań.  

Okazało się, że wcześniej poszkodowana, będąc pod wpływem alkoholu postanowiła, odłączyć się od grupy osób, z którą przebywała nad rozlewiskiem i przepłynąć na drugi jego brzeg. 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

mk poniedziałek, 06.07.2015 18:34
Za takie akcje poszkodowani powinni zapłacić z własnej kieszeni.