Policjanci z komisariatu na Krzykach pomogli rodzącej kobiecie, która uciekła do Polski przed wojną

środa, 30.3.2022 10:52 241 0

Była godzina 13.00, gdy do komisariatu na wrocławskich Krzykach wbiegł roztrzęsiony mężczyzna, który okazał się kierowcą autokaru stojącego na jezdni ul. Ślężnej przed wejściem do budynku. Mężczyzna przekazał funkcjonariuszom służby dyżurnej, iż podróżuje z grupą uchodźców z Ukrainy, wśród których jest 25-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Kierowca prosił o pomoc, gdyż 25-latka zaczęła rodzić. Policjanci zareagowali natychmiast i już po chwili byli wewnątrz autokaru. Mundurowi zorientowali się w sytuacji i jeden z nich, z wykształcenia ratownik medyczny, udzielał pomocy rodzącej, a drugi wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Dzięki szybkiej i fachowej pomocy krzyckich policjantów młoda kobieta w krótkim czasie trafiła pod fachową opieką medyków z pobliskiego szpitala.

29 marca około godziny 13.00 przed budynkiem komisariatu na Krzykach zatrzymał się autokar wiozący uchodźców z objętej wojną Ukrainy.

Z autokaru wybiegł kierowca, z którym już po chwili rozmawiali policjanci pełniący tego dnia służbę na stanowisku koordynowania. Roztrzęsiony mężczyzna wyjaśnił, iż wśród pasażerów autobusu jest rodząca młoda kobieta.

Dwaj policjanci zareagowali natychmiast i już po chwili rozmawiali z ciężarną 25-letnią kobietą,  od której dowiedzieli się, iż jest prawie tydzień po wyznaczonym terminie porodu, a jej stan i regularne skurcze jednoznacznie wskazywały, iż rozpoczęła się akcja porodowa.

25-latką zaopiekował się zastępca dyżurnego z Krzyków, z wykształcenia ratownik medyczny, który udzielił jej nie tylko pomocy przedmedycznej ale również wsparcia psychicznego.

Po chwili na miejsce przyjechali karetką pogotowia, wezwani przez drugiego z mundurowych, ratownicy medyczni, którzy przewieźli rodzącą kobietę do jednego z pobliskich szpitali.

Dzięki szybkiej i fachowej pomocy krzyckich policjantów 25-latka, w bardzo krótkim czasie, znalazła się pod opieką medyków.

źródło: KMP we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)