Policjant zatrzymał po służbie nietrzeźwego kierowcę

Aspirant Paweł Frąckowiak wracał tego popołudnia z pracy do domu. Kiedy zatrzymał się pod jednym ze sklepów, by zrobić drobne zakupy, zwrócił uwagę na mężczyznę, który zaparkował samochód tuż obok niego. Niepewny i chwiejny krok, szybko zdradził kierującego osobowym Daewoo. Funkcjonariusz z Wrocławia mimo tego, że zakończył w tym dniu służbę, zareagował natychmiast i zatrzymał 60-letniego oleśniczanina. Chwilę później okazało się, że ma w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Co jakiś czas wspominamy o funkcjonariuszach, którzy w czasie wolnym od służby nie zapominają, że są odpowiedzialni za bezpieczeństwo innych osób. Tym razem policyjnym instynktem wykazał się aspirant Paweł Frąckowiak, który na co dzień pełni służbę w Wydziale Prewencji i Patrolowym Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Podczas powrotu ze służby do domu postanowił zatrzymać się pod jednym z popularnych sklepów, aby zrobić drobne zakupy. Jednak jego pobyt w rejonie sklepu, przedłużył się o dobrych kilkanaście minut… Wszystko dlatego, że nawet nie mając na sobie granatowego munduru, nie można pozbyć się służbowych nawyków i automatycznego reagowania na nietypowe, czy niebezpieczne sytuacje.

A do nich bezsprzecznie należał widok, który ujrzał wrocławski funkcjonariusz. Niedaleko jego samochodu zaparkowało osobowe Daewoo. Zza kierownicy wyszedł mężczyzna, który miał bardzo duże problemy z utrzymaniem równowagi. Kierujący nie potrafił utrzymać prostolinijnego chodu, nawet na odcinku zaledwie kilku metrów, które dzieliły jego pojazd od bankomatu, gdzie zmierzał.

Doświadczony funkcjonariusz zareagował natychmiast. Podszedł do 60-letniego mieszkańca Oleśnicy, poinformował go, że jest policjantem i spytał, czy ten nie potrzebuje pomocy. Jednak mocna woń alkoholu, która unosiła się wokół kierującego wskazywała, że to nie problemy zdrowotne, a spożycie tej substancji doprowadziło do takiego zachowania mężczyzny.

Mundurowy z Wrocławia uniemożliwił kierującemu Daewoo oddalenie się z miejsca i wezwał patrol z pobliskiego komisariatu. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 60-latka, a na wyświetlaczu policyjnego urządzenia wyświetliła się wartość odpowiadająca prawie 2 promilom alkoholu w organizmie! Będąc w takim stanie kierowca Daewoo w każdej chwili mógł doprowadzić do niebezpiecznego zdarzenia drogowego.

Na szczęście w porę zareagował policjant z wrocławskiej patrolówki, dzięki któremu nieodpowiedzialny oleśniczanin odpowie przed sądem za popełniony przez siebie czyn. W tym miejscu warto przypomnieć, że kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą nawet 2 lat pozbawienia wolności.

źródło: KMP we Wrocławiu