Pomóż uroczym zwierzakom z EKOSTRAŻY. Odwiedziliśmy psy, koty, lisy, jeże i inne zwierzątka podczas Dnia Otwartego [Foto]

niedziela, 22.1.2023 18:29 477 0

W niedzielę 22 stycznia odwiedziliśmy Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ podczas dnia otwartego. Poznaliśmy podopiecznych schroniska. Są to psy, koty, jeże, lisy i kilka innych gatunków zwierząt. Pupile z utęsknieniem czekają na nowy dom, spoglądając z nadzieją na każdego przechodzącego korytarzami czy ścieżkami obiektu. Część zwierząt jest niepełnosprawna lub schorowana. Pracownicy stowarzyszenia robią wszystko, co w ich mocy, aby zwierzaki żyły w jak najlepszych warunkach. Bez wątpienia są to osoby, które wykonują tę pracę z miłości do zwierząt i szczerej chęci pomocy. Zaangażowanie i oddanie widać na pierwszy rzut oka.

Jedną z takich osób jest pani Karolina, która oprowadziła nas po obiekcie. Zajrzeliśmy m.in. do klatki lisów. Część z nich jest niepełnosprawna i zostanie udomowiona, ponieważ nie byłyby w stanie funkcjonować samodzielnie w dzikich warunkach. Niektóre to liski znalezione jako małe, które straciły matkę i nie przeżyłyby bez pomocy człowieka. Kiedy dorosną, zostaną wypuszczone do swojego naturalnego środowiska. Są to zwierzątka płochliwe w stosunku do nowych osób.

Poznaliśmy też innych czworonogów, które czekają na adopcję. Zdjęcia zwierzaków można znaleźć w galerii zdjęć.

- W tym roku przyszło dużo osób zdecydowanych na adopcję. Obecnie mamy okres bardzo wytężonej pracy, ponieważ w placówce jest ponad 30 psów, dwukrotnie więcej niż normalnie. Dlatego zależy nam, żeby jak najwięcej pupili trafiło do nowych domów. Szukamy również wolontariuszy. Rozpowszechniamy ideę domu tymczasowego, aby odciążyć placówkę i móc poświęcać każdemu z podopiecznych tyle czasu, ile potrzebują - mówiła pani Karolina pracująca w schronisku - Mamy wiele psów z Ukrainy. Są to zarówno psy z ulicy, porzucone lub zagubione w czasie wojny, ale również psy, które żyły w "schroniskach-umieralniach" w okropnych warunkach. Nasz trójłapek Martin żył na materacu przywiązany do łańcucha, dookoła biegały szczury - przyznaje pani Karolina.

- Przeprowadziliśmy kolejną akcję sprowadzania zwierząt z Ukrainy, również ze wschodniej i środkowej części kraju objętej wojną. W ramach współpracy z organizacjami ukraińskimi zorganizowaliśmy transport do Lwowa i osobiście pojechaliśmy tam po zwierzęta. Były to 22 psy, 8 kotów i 7 królików. Niektóre bardzo chore, niepełnosprawne, niewidome, częściowo sparaliżowane. Między innymi jest to Martin, który nie ma jednej przedniej łapki. Z okazji Dnia Otwartego udało się znaleźć ok. 10 zwierzakom dom, więc jesteśmy dobrej myśli. Ponadto przeprowadzamy diagnozowanie i badania zwierząt. Zapraszamy do kontaktu na naszej stronie internetowej. Są tam ankiety adopcyjne oraz dla domu tymczasowego, dzięki któremu możemy uzyskać miejsce dla nowych podopiecznych potrzebujących pomocy - mówiła pani Marta z Ekostraży.

O EKOSTRAŻY. Jak pomóc?

Ekostraż to organizacja pozarządowa (organizacja pożytku publicznego) i ośrodek rehabilitacji małych zwierząt chronionych. Działa od 2009 roku, pomagając zwierzętom domowym, dzikim i wolnobytującym na terenie Dolnego Śląska i nie tylko. Trafiają tam psy, koty, domowe gryzonie, ale również dzikie małe ssaki, jenoty, ptaki. Szczególnym elementem działalności schroniska jest pomoc jeżom.

Ekostraż przeprowadza interwencje w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia zwierząt, ratuje je, leczy i otacza opieką. Przeprowadza działania ukierunkowane na znalezienie nowego domu dla pupili, walczy o sprawiedliwość dla zwierząt w sądzie. Podejmowane są ponadto działania edukacyjne i promocja idei pomagania.

Pomoc niesiona jest całą dobę, kadrę Ekostraży stanowią wolontariusze, ale wśród osób działających dla stowarzyszenia znajdują się również upoważnieni do interwencji na rzecz zwierząt, technicy weterynarii i behawioryści.

Pod skrzydłami Ekostraży znaleźli się m.in. pies Fazi uratowany z pożaru, kotka Smołka wyłowiona ze smoły, jeż Henryk, który uderzony kołami samochodu miał problemy z oddychaniem, mały jenotek w stanie hipotermii znaleziony w rowie, ledwo odratowane psy i lisy z pseudohodowli futrzarskiej w Goliszowie, osierocony lis Tomek z padaczką, bezdomny pies Blaszka ze złamanym kręgosłupem, sparaliżowana kotka Kropcia, gang 21 szczeniaków-świerzbiaków, które odebrano ze złych warunków, a nawet zziębnięta wydra, która zawędrowała do ciepłego mieszkania przyprowadzona przez psa.

Tysiące niezwykłych historii, wiele wygranych walk o  psie, kocie, ptasie, jeżowe, królicze, jenotowe, bobrze życie.

O tym, jak pomóc można przeczytać na stronie internetowej Ekostraży. Szeroko rozumiana pomoc obejmuje:
- wsparcie finansowe
- dary rzeczowe
- patronite
- zrzutki
- domy tymczasowe
- wolontariat
- adopcję

 Wiele aktualnych informacji można znaleźć również na Facebooku stowarzyszenia.

Zachęcamy do pomocy. Jedna decyzja może całkowicie odmienić życie któregoś z podopiecznych. Siedziba Ekostraży znajduje się przy ulicy Miłoszyckiej 67 we Wrocławiu.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)