Profesor Chybicka za ustawą o in vitro

piątek, 10.7.2015 14:07 2505 1

Profesor Alicja Chybicka, szefowa Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu oraz senator RP twierdzi, że choć ustawa o in vitro jest niedoskonała, to należy ją przyjąć i to bez poprawek.

Dla mnie jednak najważniejsza jest tu przesłanka, że ustawa, nawet niedoskonała, jest lepsza niż bezhołowie, niż wolnoamerykanka, która w tej chwili panuje. Dlatego składam wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek - argumentuje profesor Chybicka.

Przypomnijmy, że właśnie dziś w Warszawie senatorowie głosują za ustawą o in vitro.

Stanowisko profesor Chybickiej ws. in vitro

Nie mogę zgodzić się z jednym tylko stwierdzeniem, a mianowicie, że ustawa, którą w tej chwili procedujemy, wprowadza metodę in vitro. Metoda in vitro stosowana jest w Polsce od lat dwudziestu. Ja pracuję jako pediatra od lat czterdziestu i wielokrotnie trafiały do mnie dzieci, których rodzice przyznają się do tego, że zostały one poczęte metodą in vitro, a dwudziestoletnie dzieci same o tym mówią. To naprawdę są takie same dzieci Boże jak wszystkie inne, to są dzieci, które tak samo chcą żyć i które zostały poczęte bez tej ustawy czy jakiejkolwiek innej regulacji, bo w tej chwili w Polsce takiej regulacji nie ma. Ja jestem za ochroną każdego życia, przez czterdzieści lat walczę o życie dzieci. I uważam, że ta ustawa jest niezbędna. Jest niezbędna dlatego, że w tej chwili my właściwie nie wiemy, co się dzieje z wieloma istotami ludzkimi – zgadzam się, to są istoty ludzkie – bo przez dwadzieścia lat nie stworzono regulacji prawnych w tym zakresie. I w związku z tym uważam, że proponowana ustawa, która nie jest dla nikogo żadnym… Po pierwsze, to jest regulacja, którą wymusza na nas Unia Europejska. Po drugie, w tej ustawie próbuje się uporządkować – choć być może w nie dla wszystkich doskonały sposób – wolną amerykankę, która panuje od lat dwudziestu. To się dzieje także teraz w naszym kraju i dotychczas nikt tego nie uregulował.

Ponadto nie ma przymusu zastosowania metody in vitro. Nie było takiego przymusu przez dwadzieścia lat, ale byli rodzice, którzy chcieli poczęcia dzieci tą metodą, i tak samo będzie po wejściu tej ustawy w życie. Przecież nikt nikogo nie będzie zmuszał do tego, żeby, nie mogąc mieć dzieci, stosował taką czy inną metodę. Ustawa wymaga rocznego leczenia wszystkimi metodami, włącznie z naprotechnologią, czyli warunkiem zabiegu in vitro jest negatywny wynik leczenia – podkreślam, leczenia, nie pożycia małżeńskiego czy też partnerskiego.

Ja jestem osobą naprawdę głęboko wierzącą. Jestem w związku małżeńskim od czterdziestu lat, jednym jedynym, uświęconym sakramentem. Ale uważam, że osoby, które są w związkach partnerskich, też mają prawo posiadać dziecko w sytuacji, w której dotknie je nieszczęście niemożności posiadania dziecka. Osobiście, tak jak mówię, popieram sakrament małżeństwa i wolałabym, żeby wszystkie pary w Polsce były tymże sakramentem uświęcone. Jestem głęboko przekonana o tym, że niepłodność to jest niestety choroba, która dotyka wiele osób, taka sama jak wszelkie inne, i trzeba zastosować wszystkie możliwe metody leczenia.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

piątek, 10.07.2015 14:13
jedna normalna! brawo pani senator!