Psychosomatyka: wszystkie choroby pochodzą z głowy

niedziela, 21.4.2024 19:20 118

Już w starożytnej Grecji filozofowie wskazywali, że większość naszych problemów ma swoje źródło w centrum "wszechświata" naszego ciała - w głowie. Dziś każdy psycholog online powie ci, że większość chorób nie jest spowodowana rzeczywistym problemem w układzie ciała lub jakimkolwiek narządzie, ale w naszej głowie. Wpływ czynników psychologicznych na naszą fizjologię nazywany jest psychosomatyką - od starożytnych greckich słów "ciało" i "dusza", które według starożytnych były ze sobą nierozerwalnie związane. Dlaczego więc nasza głowa może wpływać na nasze ciało? 

Przyczyny reakcji psychosomatycznych

Kiedy psychosomatyka stała się oficjalnym terminem i sprawdzonym zjawiskiem w medycynie, jeden z badających ją psychologów, Leslie Le Cron, zidentyfikował następujące przyczyny reakcji psychosomatycznych: 

  1. Mowa ciała. Jest to przypadek, w którym dobrze znane powiedzenie "Mój język jest moim wrogiem" nabiera własnego znaczenia. Czasami lepiej jest coś powiedzieć niż milczeć. Jeśli się nie odezwiesz, twoje ciało się odezwie, ale w swoim specyficznym języku i raczej ci się to nie spodoba. Nie powiedzenie na głos "To tylko ból głowy!" może dosłownie kosztować cię ból głowy, a nawet migrenę.
  2. Motywacja. W uproszczeniu można ją opisać jako "zachorowałem, bo tak mi teraz wygodnie". Ten rodzaj reakcji przynosi jego właścicielowi warunkowe korzyści. Z grubsza rzecz biorąc, gardło dziecka może rzeczywiście stać się czerwone, a jego temperatura może wzrosnąć z powodu ogromnej niechęci do pójścia na szkolny test.
  3. Doświadczenie przeszłości. W tym miejscu wypada ponownie "poprosić o pomoc" naszych przodków, którzy powiedzieli: "Kto pamięta dawne, niech ma oko". Przyczyną choroby może być uraz psychiczny z przeszłości, zwłaszcza z dzieciństwa, który po prostu fizycznie pozostawia swój ślad w wieku dorosłym. 
  4. Identyfikacja - co twoje, to moje. Odnosi się to do sytuacji, w której osoba całkowicie zdrowa doświadcza tych samych objawów, co osoba chora. Dzieje się tak, gdy istnieje silne przywiązanie do siebie nawzajem. Na przykład medycyna zna przypadki, gdy mąż, mając ciężarną żonę, całkowicie przeszedł przez wszystkie "uroki" zatrucia, bólu brzucha, a nawet skurczów, czyli wszystkiego, czego fizjologicznie może doświadczyć tylko przyszła matka.
  5. Sugestia. Cóż, tutaj wszystko jest jasne. Prawdopodobnie rozpoznałeś w tym akapicie swojego przyjaciela, babcię, sąsiada lub siebie, który ciągle marudzi coś podobnego: "jaki jestem chory", "lekarzu, na pewno coś jest ze mną nie tak, zbadaj jeszcze raz", "rezonans magnetyczny może się mylić" itp.
  6. Samokaranie. Dobrym przykładem jest tutaj odwieczny problem wszystkich odchudzających się: czują się niesamowicie winni za najmniejszy błąd podczas diety (ciasteczko czy cukierek). Takie ciągłe samobiczowanie może prowadzić do zaburzeń odżywiania - anoreksji, bulimii itp.

Rozwiązanie problemu

Powiedzieć "Nie denerwuj się!" to mało powiedziane. Bez tego nie da się nic zrobić. Ale nawet jeśli borykasz się z podobnym problemem, istnieje wyjście. Na szczęście w dzisiejszych czasach istnieje wielu specjalistów w dziedzinie psychologii, którzy są gotowi pomóc nawet najbardziej zdesperowanemu amatorowi tortur. 

W tym przypadku najważniejsze jest zaakceptowanie istnienia problemu i bycie przygotowanym na długą drogę do jego rozwiązania. Niektórym pomoże ciepła rozmowa, innym leki, a dla niektórych konieczne może okazać się leczenie stacjonarne. W każdym razie nie należy bać się psychoterapii, może ona uratować zdrowie, a nawet życie.

Zapobieganie

Nie powinieneś toczyć wojny z samym sobą. Myśl głową, ale żyj uczuciami. Zarówno te pozytywne, jak i negatywne powinny opuścić twoje ciało. Nie traktuj problemów zbyt poważnie, nie bierz sobie do serca słów i działań innych ludzi. Zafunduj sobie przyjemność: po ciężkim tygodniu w pracy wybierz się z rodziną na wycieczkę w góry, na łono natury, do centrum rozrywki, a nawet do innego kraju. Idź na masaż, popływaj w basenie, upiecz szarlotkę dla sąsiada bez powodu i po prostu bądź szczęśliwą osobą.

Jeden z największych psychologów w historii, Carl Jung, powiedział, że jeśli problem, który pochodzi z wewnątrz, nie jest rozpoznawany przez osobę, staje się wydarzeniem zewnętrznym. I to właśnie te wydarzenia są naszymi chorobami i niepowodzeniami, które, jak nam się wydaje, pochodzą tylko z zewnątrz. Sekretem zapobiegania im jest uświadomienie sobie wewnętrznego problemu i rozwiązanie go w swojej głowie.