Reklama „przynęta” – na ile można igrać z konsumentem?

czwartek, 21.5.2020 21:01 2201

Każdego tygodnia do naszych skrzynek trafiają gazetki reklamowe i ulotki promocyjne zawierające ofertę sklepów i firm z naszej okolicy. Nierzadko zwabieni obietnicą bardzo konkurencyjnej ceny czekamy na start danej promocji, a w jej dniu czym prędzej udajemy się do sklepu by zakupić wybrany produkt. Sęk w tym, że zwykle wraz z nami na daną promocję czeka co najmniej kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset, naszych sąsiadów. Co w sytuacji, gdy w nadziei na zniżkę udajemy się do wybranego sklepu, a tam okazuje się że produkt jest już niedostępny? Kiedy taką reklamę „przynętę” można zaliczyć do nieuczciwych praktyk rynkowych?

Co mówią przepisy?

Przedsiębiorca, który decyduje się na oferowanie dane produktu w promocyjnej cenie w wyznaczonym przez siebie czasie, powinien zapewnić sobie zapas magazynowy „promocyjnego” produktu pozwalający na wywiązanie się z tej obietnicy. Jeśli nie jest w stanie zapewnić ciągłości danej oferty przez wyznaczony okres i nie ujawni tego w ramach tejże oferty, to zgodnie z art. § 7 pkt. 5 ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych, tego rodzaju celowe „wabienie” konsumentów jest niedopuszczalne. Przepis ten stanowi powiem, że propozycja nabycia produktu po określonej cenie, bez ujawniania, że przedsiębiorca może mieć uzasadnione podstawy, aby sądzić, że nie będzie w stanie dostarczyć lub zamówić u innego przedsiębiorcy dostawy tych lub równorzędnych produktów po takiej cenie, przez taki okres i w takich ilościach, jakie są uzasadnione, biorąc pod uwagę produkt, zakres reklamy produktu i oferowaną cenę, będzie stanowić nieuczciwą praktykę rynkową.

Przykłady niedozwolonych praktyk

Mimo rosnącej świadomości przepisów nieuczciwa konkurencja wciąż jeszcze spotykana jest wśród przedsiębiorców, którzy przygotowują oferty, naruszają przepisy ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych. Dotyczy to zarówno małych lokalnych biznesów jak i dużych ogólnopolskich firm. Poniżej przytaczamy kilka przykładów zaczerpniętych z decyzji UOKIK.

Przykład 1

Deweloper reklamował swoją inwestycję ofertą, w której kusił klientów niską ceną za metr kwadratowy. Cena wskazana w ogłoszeniu dotyczyła jednak zaledwie kilku lokali w ofercie, których cena ze względu na niekorzystne położenie była najniższa. Oferta ta była publikowana także po sprzedaży tych lokali, gdy nie było już w aktualnej ofercie lokali we wskazanej cenie. Decyzja UOKIK wydana w tej sprawie stanowiła jasno - jeśli w czasie publikacji ogłoszenia nie ma już mieszkania dostępnego w tej cenie, to oferta taka stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.

Przykład 2

Lokalna sieć sklepów spożywczych opublikowała gazetkę reklamową, w której znalazł się produkt w bardzo niskiej cenie. Gazetka ta informowała, że oferta tego produktu obowiązuję od piątku do niedzieli, tymczasem już w piątek wieczorem zapas magazynowy się wyczerpał. W ofercie nie było informacji o ograniczonych zapasach tego produktu.

Przykład 3

Ostatnim przykładem jest bank, który decyzją UOKIK został ukarany za reklamę oferującą 12 rat 0%, podczas gdy produkt taki w rzeczywistości nie był dostępny w ofercie tego banku.

Sprawy o naruszenie uczciwości praktyk rynkowy nierzadko wymagają specjalistycznej wiedzy prawniczej i dogłębnej analizy. Dlatego też, warto by osoby i podmioty, których interes został naruszony przez nieuczciwą praktykę rynkową starając się o dochodzenie swoich roszczeń wsparł adwokat lub radca prawny doświadczony w obszarze nieuczciwej konkurencji.