Siatkarze na obozie w Borowicach

czwartek, 6.8.2020 14:10 416 0

Od czwartku 6 sierpnia siatkarze KFC Gwardia Wrocław rozpoczęli obóz w Borowicach. Teren malowniczo położony na obszarze Karkonoszy to realia, które będą towarzyszyć zespołowi GWR przez ponad tydzień.

Miejscem, w którym zakwaterowani są siatkarze i sztab szkoleniowy KFC Gwardia, jest ośrodek Hottur, w samych Borowicach. Położony na wysokości 650 metrów n.p.m., 6 kilometrów od Karpacza i 16 od Jeleniej Góry. W ośrodku można znaleźć właściwie wszystko to, czego potrzeba do odpowiedniego przygotowania się do sezonu. Hala sportowa, pełnowymiarowe boiska, również do piłkarskich wyzwań. Do tego basen, bieżnia tartanowa czy korty tenisowe.
– Cisza i spokój, klasyczny koniec świata. Jak chcesz gdzieś dalej dojechać, to trzeba wziąć taksówkę, więc trener jest o tym odpowiednio wcześniej poinformowany. Alternatywą jest wycieczka przez góry ale to wyprawa, która zakończyłaby się zapewne nad ranem. Zatem nie polecam takiego rozwiązania! A tak serio, krajobraz, góry, cisza i czas, który możemy poświęcić na pracę. Niczego więcej nam nie potrzeba – opisuje z uśmiechem trener Krzysztof Janczak.

Jak było wielokrotnie podkreślane, obóz w Borowicach będzie fundamentem pod budowę, zarówno sportową, jak i ducha drużyny w nowym zespole KFC Gwardia. Szykuje się intensywny czas, który może zaprocentować na przyszłość. To również cenne w perspektywie kolejnego sezonu zmagań pierwszoligowych, tym bardziej, że w poprzednim sezonie – takowego obozu zabrakło.

– Rano układ siłowy, pewnie wyjście w góry, albo działanie siłowe w wodzie. To jest idealne rozwiązanie na podbudowę części motorycznej do sezonu. Popołudniu za to zajęcia w hali. I wieczorem podobnie. Od czterech lat jest w Borowicach nowy obiekt, zatem mamy na miejscu to, czego potrzeba. Zajmiemy się techniką, układami ze skakaniem, systemami bloku, bloku-obrony, asekuracji. Dwa razy dziennie będziemy pracować z piłkami – dopowiada trener KFC Gwardia. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)