Siła literatury w czasach Niepokoju

środa, 30.3.2022 09:07 325 0

Wszystkie te rozmowy toczyły się w świecie „historii spuszczonej z łańcucha”, ale przecież Franaszek – co widać w jego esejach – sam tworzy w epoce historii trzymanej na krótkiej smyczy i w kagańcu. Dotyka przy tym spraw najbardziej istotnych: religii i historii, piękna i rozpaczy, miłości i śmierci, Boga, honoru i ojczyzny, pasji i gniewu. Tę książkę czyta się ze skurczonym gardłem i z nieprzerwaną fascynacją. — Adam Michnik

 13 kwietnia ukaże się „Gwiazda Piołun” – nowa książka Andrzeja Franaszka, autora nagradzanych, bestsellerowych biografii Miłosza i Herberta. 

To opowieści o poezji, podróżowaniu i przyjaźni – czyli, jak napisał ich autor, o gęstej siatce uczuć, fascynacji, sporów, która łączyła z sobą kilku już nieobecnych gigantów: Miłosza, Herberta, Czapskiego, Gombrowicza, Iwaszkiewicza, Różewicza, Wata.  (…) O wybaczającej wiele czułości, której uczymy się z wiekiem. O tym, jak nasi najwięksi pisarze XX wieku brali się za bary z Polską i czego – jak sądzę – nadal możemy się od nich nauczyć. Bo te gwałtowne nieraz spory sprzed 100 czy 50 lat – to wcale nie jest czas zaprzeszły, przeciwnie – to kod DNA naszej współczesności.

Zbieżność tytułów z „Planetą Piołun” Oksany Zabużko? Andrzej Franaszek: Na jednym poziomie przypadkowa, na innym, głębszym – może nie. Także dla mnie punktem wyjścia była Apokalipsa; myśli autorki szły w kierunku Czarnobyla i Ukrainy, moje – w kierunku Miłosza i polskiego „tu i teraz”. Można chyba zobaczyć w tych wyborach coś symbolicznego, groźny klimat epoki, która zdaje się być (nie tylko w ostatnim miesiącu, raczej w ostatnich latach...) – konwulsyjnym, spazmatycznym i krwawym przedłużeniem XX wieku. (Wielu myślało, że na pewien sposób rzeczywiście nastąpił „koniec historii”, tymczasem ma się ona boleśnie dobrze i znów trzeba powiedzieć za Stempowskim i Herlingiem, że jest to historia „spuszczona z łańcucha”.) Chyba można zobaczyć w tych książkach cokolwiek improwizowany, ukraiński i polski dyptyk.

Andrzej Franaszek zaprasza nas do zwiedzania cudownego ogrodu polskiej kultury. Jest nie tylko przewodnikiem, ale i ogrodnikiem, rekonstruuje świat, który niesłusznie bywa dziś spychany do elitarnych kwartalników. Jego bohaterami są giganci naszego dziedzictwa, giganci polskości: Miłosz i Czapski, Herbert i Różewicz, Gombrowicz i Iwaszkiewicz. Ich monumenty Franaszek oczyszcza z popiołów zapomnienia, dzięki niemu mówią do nas i o nas jak niegdyś ich wielcy przodkowie: Mickiewicz i Słowacki, Chopin i Norwid.

Andrzej Franaszek, znakomity biograf Miłosza i Herberta, w zbiorze esejów „Gwiazda Piołun" pokazuje, jak wiele znaczeń i sensów pozwala odkryć wnikliwa, uważna lektura. Dzięki niej, nieco dziś zapomniani giganci polskiej literatury dwudziestego wieku, stają się niespodziewanie aktualni, a ich głos brzmi zaskakująco świeżo. Co więcej, Franaszek ściąga ich z postumentów, pokazując, że byli ludźmi, którzy kochali zwykłe przyjemności, długie podróże, niebanalne rozmowy i spory, a nade wszystko potrafili się przyjaźnić. Ten fenomenalny zbiór to nie tylko fascynująca lekcja czytania, ale także inspirująca literacka podróż. Dorota Gruszka, redaktorka

Eseje Andrzeja Franaszka przywracają wiarę w to, że o literaturze można mówić w sposób wyważony, mądry i subtelny, a zarazem bardzo osobisty. Pisarstwo to samo w sobie jest dziełem sztuki. Jerzy Illg, redaktor

Andrzej Franaszek (1971) – historyk literatury, wykładowca Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Opublikował biografie Czesława Miłosza i Zbigniewa Herberta oraz książki eseistyczne Ciemne źródło i Przepustka z piekła . Otrzymał m.in. Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, Nagrodę Nike Czytelników „Gazety Wyborczej” oraz Nagrodę Miasta Krakowa. Od kilku lat pracuje nad monografią życia i twórczości Józefa Czapskiego.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)