Śląsk przegrywa na wyjeździe ze Stalą Mielec

poniedziałek, 5.9.2022 00:09 242 0

Śląsk Wrocław przegrał ze Stalą Mielec 0:2 w 8. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. To druga ligowa porażka WKS-u z rzędu. W wyjściowym składzie Śląska Wrocław doszło do kilku zmian w porównaniu z ostatnim spotkaniem ligowym. Parę stoperów tym razem tworzyli Konrad Poprawa i Diogo Verdasca, na prawym skrzydle zobaczyliśmy Martina Konczkowskiego, a szansę gry od pierwszej minuty otrzymali również Matias Nahuel oraz Javier Hyjek.


Ten ostatni był bliski akcji bramkowej już w 4. minucie spotkania. Niestety, nie była to akcja Śląska. Hyjek zbyt słabo zagrał w kierunku Michała Szromnika, piłkę przechwycił Said Hamulic i pognał w stronę wrocławskiej bramki, jednak przegrał pojedynek z golkiperem WKS-u.

Po drugiej stronie groźnie było po akcjach Martina Konczkowskiego. Zawodnik dwukrotnie dośrodkował w pole karne, jednak nikt nie zamykał jego podań, a raz odegrał przed szesnastkę do Erika Exposito, jednak uderzenie Hiszpana nie zaskoczyło bramkarza Stali, Bartosza Mrozka. Po kilku akcjach WKS-u było groźnie na połowie Stali, jednak to mielczanie pierwsi zdobyli gola. W 24. minucie bierną postawę Matiasa Nahuela wykorzystał Fryderyk Gerbowski, który z prawego skrzydła zagrał w pole karne, a tam piłkę głową do bramki skierował Said Hamulic.

Wrocławianie chcieli szybko wyrównać - gorąco pod bramką Stali było w 31. minucie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego w pole karne zagrywał Adrian Łyszczarz, żaden z zawodników nie zamknął tego podania, a piłka zatrzymała się na słupku. Po chwili dopadł do niej Erik Exposito i tylko ofiarna interwencja Krystiana Getingera uratowała gospodarzy od straty bramki. Do przerwy miejscowi prowadzili 1:0.

W drugiej połowie obie drużyny bardzo chciały atakować i strzelać kolejne bramki, ale brakowało konkretów i skutecznego wykończenia. Pojedynki z bramkarzami rywali przegrali Erik Exposito i Said Hamulic, jednak każdorazowo po zmarnowanej "setce" w górę wędrowała chorągiewka arbitra bocznego sygnalizująca spalonego.

W 69. minucie mieliśmy nietypową akcję, po której padł gol dla Stali. Javier Hyjek z połowy rywali zagrywał do Michała Szromnika, bramkarz WKS-u nie trafił w piłkę, która po kilku chwilach - ku rozpaczy wrocławskiej defensywy - powoli wtoczyła się do wrocławskiej bramki. Stal prowadziła 2:0.

Trener Ivan Djurdjević próbował coś zmienić w grze Śląska, ale ani pojawienie się na murawie Johna Yeboaha w przerwie, ani późniejsze wejście Adriana Bukowskiego i Sebastiana Bergiera niewiele wniosło. Przyjezdni w końcówce przeważali i dążyli do jeszcze jednego gola, ale ostatecznie skończyło się 2:0. Śląsk Wrocław przegrał kolejny mecz ligowy, a szansa na rehabilitację już za tydzień - w sobotę, 10 września, na Tarczyński Arenie wrocławianie zmierzą się u siebie z Lechią Gdańsk.

Stal Mielec - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0
Said Hamulic 24'
2:0 Javier Hyjek 69' (k)

Stal: Mrozek - Getinger, Hiszpański (60' Żyra), Flis,  Kasperkiewicz (81' Kruk), Matras, Gerbowski, Domański, Wlazło, Vastsuk (66' Mak), Hamulic (81' Lebedyński).
Śląsk: Szromnik - Janasik, Poprawa, Verdasca, Garcia (78' Bergier), Schwarz, Hyjek (78' Bukowski), Konczkowski, Łyszczarz (46' Yeboah), Nahuel, Exposito.

żółte kartki: Hiszpański, Matras, Janasik.
sędzia: Damian Kos.

SKRÓT MECZU - KLIKNIJ!

źródło: slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)