Spartan Cup wraca po długim weekendzie!

sobota, 5.11.2016 18:17 3070 0

W tym tygodniu były tylko 3 dni meczowe, ale za to oglądaliśmy same hitowe starcia. Środę zaczęliśmy od meczu w 1. lidze grupie mistrzowskiej dwóch zespołów, które do końca będą walczyć o awans do ekstraklasy – Kruczki grały z Elektrotimem. Zespół Szymona Kopcja szybko objął prowadzenie, już w 5 minucie bramkę zdobył Michał Rosolak, który wykorzystał dokładne podanie Przemysława Kruka. Na odpowiedź gości trzeba było czekać aż do drugiej części spotkania, 6 minut po wznowieniu gry, bramkę na 1:1 zdobył Gustaw Sadowski. Chwilę później czerwoną kartę zobaczył kapitan gospodarzy – Szymon Kopeć, ale goście mimo przewagi zawodnika nie potrafili uzyskać przewagi, a w końcówce nawet mogli stracić jeden punkt gdyby napastnik gospodarzy, Łukasz Juras, lepiej wykończył kontrę swojego zespołu. Mecz zakończył się podziałem punktów i żaden z zespołów nie schodził zadowolony. W pozostałych środowych meczach oglądaliśmy już tylko mecze ekstraklasy, WSB wygrało 5:1 z The Crazy Gang, bramki dla gospodarzy strzelali Damian Mikołajczyk (3), Wojciech Brogowski oraz Maciej Wantuch, honorową bramkę dla TCG zdobył Beniamin Kuś. W kolejnym meczu Politechnika nieco sensacyjnie zremisowała 3:3 z Mateco Huby, w poprzednim spotkaniu tych drużyn, Mateco pewnie wygrało 7:1, ale tym razem Politechnika prowadziła grę i trzy razy obejmowała prowadzenie, a goście musieli gonić wynik. Najlepszym graczem meczu był Michał Wierzbicki, który strzelił 2 bramki. Na koniec dnia Olimpia Sępolno uległa Wolves Wrocław 1:3 choć do przerwy prowadziła 1:0 po pięknym golu Sławomira Zalewskiego, który zdobył bramkę po strzale nożycami. Nadzieję Wolves rozbudził Miłosz Stanclik, który w 27 minucie doprowadził do remisu. Po strzelonej bramce Wolves zaczęło grać szybciej i na efekty nie trzeba było długo czekać, kolejne bramki zdobyli Rafał Marzec i Marcin Guszczar.

Wtorek rozpoczął się od meczu 1. ligi grupy spadkowej, Politologia UWr dzielnie walczyła z Kaczmarski Group, do przerwy gospodarze prowadzili 1:0 po bramce swojego holenderskiego napastnika - Geerta Luteijna, jednak w drugiej połowie goście zdołali obrócić losy spotkania, dzięki bramkom Przystasia i Romanowskiego, 2:1 wygrał Kaczmarski Group. W drugim meczu FC Oranje wygrało 2:1 ze słabo grającą AC Polanką, gole dla gospodarzy zdobyli Wojciech Tomczyk i Piotr Macedoński, a honorowe trafienie dla Polanki zdobył Jarosław Polak, który wykończył piękne dośrodkowanie Kornela Przestalskiego. Pierwsze dwa spotkania miały być przystawką przed ekstraklasowym starciem Primavery i WSB, ale słaba postawa gospodarzy i będące w życiowej formie WSB sprawiły, że spotkanie było jednostronne – WSB wygrało 9:0. Warto wspomnieć o wyczynie Damiana Mikołajczyka, który zdobył 5 bramek i dwa razy asystował przy golach kolegów. Poza Mikołajczykiem bramki strzelali Wojciech Brogowski (2) i Michał Wantuch (2).

Piątek był chyba najgorętszym dniem tego tygodnia, zaczęło się od ważnego starcia w 1. lidze grupie mistrzowskiej, FC Albatros przegrał ze Złodziejówką 1:2 i zrobił to trochę na własne życzenie. Gracze gospodarzy nie potrafili się pogodzić z decyzjami arbitra i więcej czasu spędzili na kłótniach niż na grze w piłce, a skazywana, przed meczem, na porażkę Złodziejówka wykorzystała okazję i zgarnęła komplet punktów. Bramki w meczu zdobywali, dla Złodziejówki Wojciech Baran i Kamil Cieślak, a dla FC Albatrosu Marcin Czerniakiewicz. W drugim spotkaniu Gumzamet Fidasz wygrał 4:0 z Olimpią Sępolno, gole dla Fidasza zdobywali Michalkiewicz (3) oraz Jarosław Machniewski. W kolejnym meczu mieliśmy kolejną niespodziankę i jednocześnie kolejną wpadkę Mateco Huby, które tym razem przegrało z The Crazy Gang 1:2. Dla The Crazy jest to pierwsze zwycięstwo nad Mateco, choć już w zeszłym sezonie sprawiali ogromne problemy utytułowanemu rywalowi (w lidze porażka 1:2, w pucharze 3:4). Bramki dla The Crazy zdobyli Tomasz Trebenda i Szczepan Kuś, a jedyne trafienie Mateco, to zasługa Łukasza Skowrońskiego.

Na koniec dnia Politechnika skutecznie zrewanżowała się Wolves Wrocław za porażkę z początku sezonu i wygrała 2:1. Mecze lepiej zaczęły Wilki i po bramce Jakuba Wolniewicza prowadzili 1:0, ale przed przerwą do remisu doprowadził Jakub Schreiber, a po zmianie stron, bramkę na wagę 3 pkt zdobył Michał Wierzebicki.

Klasyfikacja strzelców:

Ekstraklasa:

20 – Damian Mikołajczyk (WSB)
10 – Marcin Michalkiewicz (Gumzamet Fidasz)
9 – Szczepan Grosel (Olimpia Sępolno)

1. liga

16 – Łukasz Majchrowicz (Old Boys
13 – Szymon Kopeć (Kruczki)
7 – Patryk Przystaś (Kaczmarski Group)

Dodaj komentarz

Komentarze (0)